Prezydent Raczyński ujawnił plany. Celem Sejm
LUBIN. W programie "Polityka na ostro" na antenie telewizji POLSAT NEWS Robert Raczyński, prezydent Lubina ujawnił parlamentarne plany na jesień. Zapowiedział, że wraz z innymi samorządowcami wystartuje w wyborach parlamentarnych do Sejmu jako Bezpartyjni Samorządowcy. Jak dodał Raczyński, w projekt zaangażowani są też m.in.: prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki i marszałek Dolnego Śląska Cezary Przybylski.
Na pytanie prowadzącej program red. Agnieszki Gozdyry, czy do wyborów Bezpartyjni Samorządowcy mogą pójść z Kukiz'15 lub PSL, lider Bezpartyjny Samorządowców odpowiedział: "nikogo się nie boimy. Dzisiaj się budujemy, jak to będzie wyglądać za tydzień - trudno mi powiedzieć". - Jest możliwa koalicja z każdym, kto chce z nami współpracować i po prostu zmieniać Polskę. My nie mamy oporów. Mi się tak samo PiS nie podoba jak Platforma - zapewniał Robert Raczyński.
Zapytany o innych samorządowców, m.in. prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz i prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, którzy podpisali 21 tez i chcą brać udział w tworzeniu opartej na samorządowcach liście do Senatu, stwierdził, że "reprezentują oni nurt sensu stricte bardzo ukierunkowany politycznie, Koalicję Obywatelską".
Wypowiedź Roberta Raczyńskiego oznacza iż w polityce wakacji nie będzie, bo praktycznie już rozpoczyna się kampania wyborcza. Politycy na Dolnym Śląsku od kilku dni żyją pogłoskami iż najpóźniej we wrześniu grający "va banque" Raczyński doprowadzi do zerwania koalicji z PiS-em w Sejmiku Dolnośląskim. Pretekstem może być ostateczna decyzja rządowa o nie przyłączeniu sołectw gminy wiejskiej Lubin w granice miasta Lubina.
Jesienią co prawda PiS wygrał wybory na Dolnym Śląsku zdobywając 14 mandatów, ale bez 6 mandatów Bezpartyjnych Samorządowców nie rządziłby koalicyjnie w Sejmiku (13 mandatów Koalicja Obywatelska, 2 KW Dutkiewicza i 1 PSL). Raczyński mimo lokalnych niepowodzeń takich jak: nie zdobycie gminy Rudna, nie zdobycie sołectw gminy wiejskiej Lubin czy ostatnio sprawa słynnych zatrzymywań się pociągów KD na stacji w gminie wiejskiej Lubin - rośnie w siłę. Zresztą sam przyznał iż nie potrzebuje armii aby zdobyć władzę w Polsce. Wystarczy mu brygada świetnie wyszkolonych komandosów...
Politycy PiS nie chcą oficjalnie komentować wypowiedzi Roberta Raczyńskiego. Nieoficjalnie mówią o niczym innym jak o "pobrzękiwaniu szabelką". I nie traktują na poważnie pogłosek o planach zerwania koalicji z nimi w Sejmiku...
fot.POLSAT NEWS