KGHM Zagłębie zagra w fazie grupowej Ligi Europejskiej!
LUBIN. KGHM Zagłębie Lubin awansowało do fazy grupowej EHF Ligi Europejskiej! Mistrzynie Polski odrobiły z nawiązką straty z pierwszego meczu i pokonały IF Sävehof 27:23 (12:10).
Kibice mistrzyń Polski stęsknieni pucharowych emocji licznie stawili się w hali RCS w Lubinie i gorącym, niesamowitym dopingiem wspierali KGHM MKS Zagłębie Lubin. Fani byli ósmym zawodnikiem Miedziowych i dodawali im skrzydeł z każda akcją. Lubinianki odwdzięczyły się znakomitą postawą, a co najważniejsze, zwycięstwem.
Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie. Wynik meczu otworzyła Thea Stankiewicz, ale Miedziowe wyrównały po udanej kontrze i bramce Anety Promis, która już w pierwszym meczu pokazała się z bardzo dobrej strony. W piątej minucie mistrzynie Polski wyszły na prowadzenie za sprawą atomowego rzutu Mariane Fernandes. Chwilę później to Sävehof znów wygrywało, a w dziesiątej minucie odskoczyło na dwie bramki – 5:3. Lubinianki szybko wróciły na właściwe tory, rzuciły dwie bramki z rzędu i znów mieliśmy remis. W 15. Minucie KGHM MKS Zagłębie miało na swoim koncie siedem bramek – o jedną więcej od rywalek. Miedziowe grały dobrze w obronie i skutecznie w ataku, dzięki czemu wyszły na dwubramkowe prowadzenie – 9:7, co oznaczało odrobienie strat z Goeteborga. Chwilę później o czas poprosił szkoleniowiec Sävehof, gdyż mistrzynie Polski szybko dorzuciły kolejną bramkę. Do przerwy było 12:10 dla podopiecznych Bożeny Karkut i Renaty Jakubowskiej, co zwiastowało jeszcze większe emocje po zmianie stron.
Pierwszą bramkę po przerwie rzuciła z koła Joanna Drabik i to znów Miedziowe było o jedna bramkę lepsza w dwumeczu. Sävehof zmniejszyły straty do jednego trafienia, ale kilka minut później KGHM MKS Zagłębie znów wygrywało trzema bramkami – 17:14. Wynik cały czas oscylował w okolicach 2-3 bramek, ale Miedziowym udało się złamać kolejna granicę. Dwadzieścia minut przed końcem lubinianki prowadziły 19:15 i teraz to rywalki musiały odrabiać dwie bramki straty do remisu w dwumeczu. Pięć minut później rzutem przez całe boisko do pustej bramki trafiła Malena Cavo i mieliśmy 21:16, ale nie oznaczało to końca emocji. Wręcz przeciwnie.
Osiem minut przed końcem spotkania mieliśmy 23:21 i remis w dwumeczu. Więcej zimnej krwi w końcówce zachowały mistrzynie Polski, w bramce znakomicie radziła sobie Barbara Zima, obrona Miedziowych była nie do przejścia, a w ataku lubinianki rzucały kolejne bramki, przy wsparciu żywiołowej publiczności. Mecz zakończył się wynikiem 27:23, a bardzo ważną bramkę w ostatnich sekundach rzuciła Malena Cavo.
KGHM MKS Zagłębie Lubin – IK Sävehof 27:23 (12:10)
KGHM MKS Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz – Promis 2, Pankowska, Cavo 3, Fernandes 2, Guirassy, Grzyb 1, Janas, Przywara 3, Górna 2, Drabik 3, Weber 2, Kochaniak-Sala 5, Matieli 4.
Savehof: Lindblom – Sebbe 4, Stankiewicz 5, Landberg, Ernelind 2, Wiksfors 1, Wester, Rehnberg , Dano 2, Karlsson 3, Blomst , Forsberg , Mihailovic , Kylberg 5, Granat 1.