Horror bez happy endu (FOTO)
LEGNICA. Kiedy zaraz po przerwie przy stanie 15:12 do bramki kielczan trafił trzykrotnie Filip KRUSZELNICKI, a Łukasz MAZUR w bramce Siódemki Miedź Huras bronił niczym w transie wydawało się, że punkty w meczu z SMS ZPRP Kielce zostaną w Legnicy. Los bywa jednak okrutny. Po golu w ostatniej sekundzie meczu legniczanie przegrali 33:34 ligowy pojedynek z rewelacją Ligi Centralnej
W ostatniej sekundzie meczu z karnego bramkarza Kielc nie zdołał pokonać Łukasz KUŻDEBA a w odpowiedzi po kontrze w ostatniej akcji meczu do bramki Siódemki trafił Piotr MIELCZARSKi zapewniając SMS ZPRP Kielce trzecie zwycięstwo z rzędu. Legniczanie ponieśli pierwszą porażkę we własnej hali w tym sezonie.
Przegrana Siódemki jest niespodzianką, bo zespół przegrał z ekipą SMS-u złożoną z 18-latków, bardzo zdolnych, ale jednak mało doświadczonych zawodników. W ekipie z Kielc zagrał wychowanek Siódemki Adrian Cichoń. Aż 9 bramek dla gości rzucił Marcin Pepliński.
Siódemka Miedź - SMS ZPRP Kielce 33:34 (15:12)
Siódemka: Mazur, Stachurski, Teterycz - Stańko 7, Czarnecki 5, Gregułowski 4, Kruszelnicki 4, Pacuła 4, Kużdeba 3, Nowosielski 3, Wojtala 2, Pacek 1. Klimaszewski, Przybylak.
SMS: Dróżdż, Sowiak, Popielecki - Pepliński 9, Aksamit 8, Mielczarski 7, Fajfer 4, Olczyk 3, Luksa 1, Markowski 1, Rodak 1, Bujok, Burzyński, Cacak, Cichoń, Wywrot.
Fot. Bożena Ślepecka