Oceniamy piłkarzy Miedzi "po domówce" z Wartą. Słabo ale są perełki!
LEGNICA. Zawodnicy Wojciecha Łobodzińskiego o pierwszy komplet punktów walczyli w trzeciej kolejce z Wartą Poznań. Goście tegoroczne rozgrywki rozpoczęli od dwóch porażek. Najpierw ulegli Rakowowi Częstochowa (0:1), a później wysoko przegrali z Wisłą Płock (0:4). Głównym reżyserem sobotniej potyczki była - niestety -gigantyczna ulewa. Jaki to był mecz? Przeciętny, ale w 75 procentach jest taka cała polska ekstraklasa. Miedź miała więcej z gry (posiadanie piłki aż 66 proc.), oddała na bramkę więcej strzałów niż goście (9-3), ale to Warta "wygrała" w pojedynku na celne uderzenia (2-4). Swoją drogą owa liczba celnych strzałów nie wystawia obu jedenastkom najlepszego świadectwa... I jeszcze jeden fragment meczowych statystyk na który trzeba koniecznie zwracać uwagę. Piłkarze Warty w meczu przebiegli ponad 120 kilometrów co jest chyba najlepszym wynikiem 3.kolejki ekstraklasy. Legniczanie 114 km i ta dysproporcja musi niepokoić i musi skłonić sztab trenerski do wyciągnięcia wniosków... Po prostu wygraną w ekstraklasie trzeba WYBIEGAĆ a nie czarować setkami bezproduktywnych podań.
Postaraliśmy się o indywidualne oceny zawodników Miedzi (skala od 1 do 5).
Paweł LENARCIK - ocena 3
zbyt wiele do roboty nie miał a na 4 celne uderzenia wpuścił dwa gole i nie ma znaczenia, że obrona ułatwiła zadanie rywalom. Wciąż tli się temat transferu byłego golkiper Śląska Matusa Putnockiego, ale nie jesteśmy przekonani, że akurat kolejny bramkarz to priorytet Miedzi
Victor Moya Martinez "Chuca" - 3
przejawiał duża chęć do grania, walczył w każdej strefie boiska
Jon Aurtenetxe Borde - 2
Błędny rycerz na środku obrony nie był ostoją środka obrony i aż strach pomyśleć co się będzie działo kiedy przyjdzie Miedzi rywalizować z silnym ofensywnie rywalem. Błędy w kryciu mogą drogo kosztować. Coś nam się wydaje, że w kolejnym meczu zastąpi go Gulen.
Nemanja Mijusković - 2
spodziewaliśmy się lepszego, a właściwie pewniejszego występu. O ile jest wciąż solidny w obronie to straty piłki przy wyjściu z atakiem mogą w kolejnym meczu zakończyć się dramatem. Miał problemy z pilnowaniem Zrelaka i Szczepańskiego a umówmy się - nie są to najlepsi z najlepszych w ekstraklasie
Hubert Matynia - 2
mało przekonywujący w ofensywie. Jak na zawodnika z ekstraklasowym obyciem zagrał przeciętnie. Miał spory udział przy stracie pierwszego gola. Dziwna gra na "uciekanie" do środka pola zamiast walki na flance
Carlos Julio Martinez Riva - 1
bezbarwny występ
Maxime Dominguez - 4
pewnie wszedł do polskiej ekstraklasy. Dobry przegląd pola, świetna technika użytkowa, umiejętność dostrzeganie kolegów z zespołu. Konstruktor gola dla Miedzi. Może tej jakościowo na wysokim poziomie gry było za mało, ale spokojnie. Nim ekstraklasa "przeczyta" Szwajcara będzie on bardzo silnym punktem Miedzi.
(81’ Michael Kostka) - niesklas.
Jeronimo Cacciabue - 1
totalne rozczarowanie zwłaszcza, że trener Wojciech Łobodziński przekonywał, że jest gotowy do gry. Ale gra wszerz boiska i do tyłu to zdecydowanie za mało aby przekonać do siebie ekstraklasę.
Olaf Kobacki - 2
stać go na lepsze granie, ale nie było tak źle. Czy będzie gwiazdą ekstraklasy i jednym z najlepszych pomocników zależy wyłącznie od niego.
(69’ Luciano Narsingh)
grał za krótko aby go oceniać ale wypadł w debiucie bardzo, ale to bardzo obiecująco. To powinien być skrzydłowy jakiego Miedź dawno nie miała. Potrafił walczyć na boku, dociągnąć piłkę do końca i co ważne celnie dośrodkować. Trzy jego świetne akcje i w polu karnym gości nie było nikogo z Miedzi. Mamy dziwne przeświadczenie, że - jeżeli pod względem fizyczności wszystko jest OK - może być gwiazdą Miedzi .
Jens Martin Gammelby - 1
ekstraklasa chyba go przerasta chociaż pewnym usprawiedliwieniem mogą być warunki gry co przy jego warunkach fizycznych rodzi problem. Próbował sił w ofensywie ale kompletnie nic z tego nie wychodziło. Może trzeba rosłemu Duńczykowi poszukać miejsca na środku obrony?
(73’ Kamil Zapolnik) nie sklas.
grał kwadrans ale pozostawił lepsze wrażenie po sobie niż Duńczyk
Angelo Jose Henriquez Iturra - 3+
zdobył gola pewnym uderzeniem i pokazał się w kilku atakach Miedzi, ale problemem było, że nie bardzo miał z kim współpracować. Ale jeżeli znajdzie wspólny boiskowy język z Luciano Narsinghem to będzie się działo od bramka rywali
(73’ Koldo Obieta Alberdi) nie sklas.
grał krótko ale wystarczająco długo aby przekonać kibiców, że Krzysztof Drzazga po kontuzji byłby zdecydowanie bardziej przekonywujący.
Ogólnie mocno, ale to mocno przeciętnie, ale w zespole Miedzi są zawodnicy, którzy powinni pociągnąć grę zespołu przeciwko każdemu rywalowi w naszej ekstraklasie...
Wielkim plusem frekwencja na stadionie - ponad 4000 widzów robi w polskich warunkach i realiach legnickiego stadionu bardzo dobre wrażenie.
Fot. B.Hamanowicz(miedźlegnica.eu)
