Porażka Miedzi w strugach deszczu (FOTO)
LEGNICA. Miedź Legnica przegrała przed własną publicznością z Wartą Poznań 1:2 (1:1). Jedyną bramkę dla legniczan zdobył Angelo Henriquez. Dla gości trafiali Adam Zrelak i Maciej Żurawski. Mecz odbywał się przy stale padającym deszczu.
Warta po raz pierwszy w historii swojego klubu wygrała z Miedzią w Legnicy. Dzięki temu zwycięstwu, poznaniacy awansowali na 12. miejsce w tabeli. Legniczanie zaś zajmują 16. lokatę. W czwartej kolejce PKO Ekstraklasy, Warta zagra u siebie z trzecią drużyną poprzedniego sezonu, Pogonią Szczecin. Miedź na zakończenie serii gier zmierzy się w Płocku z miejscową Wisłą.
Chociaż Warta nie stworzyła zbyt wielu okazji, to grała pragmatycznie i wykorzystała swoje szanse. Pierwszego gola zdobyła w 22. minucie, kiedy po podaniu z lewej strony do piłki dopadł Adam Zrelak. Napastnik "warciarzy" wybiegł przed Huberta Matynię i strzelił z bliskiej odległości.
Miedź odpowiedziała natychmiast. Tym razem błąd przy aucie popełnili goście i legniczanie to wykorzystali. Angelo Henriquez przejął piłkę podał do Maxime'a Domingueza, a po chwili Szwajcar oddał mu piłkę i chilijski napastnik uderzył w długi róg bramki nie dając szans bramkarzowi Warty na skuteczną interwencję.
Po zmianie stron poznańska ekipa miała jedną okazję, ale wykorzystała ją wybornie. Po dośrodkowaniu w pole karne Maciej Żurawski wyskoczył przed Jona Aurtenetxe i strzałem głową pokonał Pawła Lenarcika.
Miedź próbowała odrobić stratę, ale szło to niemrawo. Próby nie były skuteczne. Szkoleniowiec Wojciech Łobodziński wpuścił na boisko m.in. debiutującego Holendra Luciano Narsingha, który dwukrotnie dośrodkowywał w pole karne, ale nikt nie potrafił zamknąć akcji.
Mecz zakończył się wygraną gości a to była kolejna lekcja dla Miedzi gry w ekstraklasie. W pierwszej kolejce legniczanie mieli sporo szczęścia, że wywieźli remis z Radomia, tym razem jednak nie udało się wywalczyć remisu.
- Ten mecz mógł się inaczej ułożyć niż nasza porażka, szczególnie druga połowa. W niej Warta stworzyła sobie jedną okazję i ją wykorzystała. W ekstraklasie te detale będą decydowały, że wynik będzie w jedną albo druga stronę. Do straconej bramki nie graliśmy dobrze, a potem po wyrównaniu ryszło to naszą grę. Oczekuję jednak od swoich zawodników dużo więcej jeśli chodzi o grę ofensywną, bo było trochę mało akcji w przodzie. W drugiej połowie to było lepiej, ale to jeszcze nie jest to. Chcę żebyśmy zaufali tej drużynie, tym zawodnikom, bo jest duży potencjał. Sezon jest bardzo długi. Na pewno będziemy jeszcze wygrywać, a ten mecz to jest kolejny krok żeby się nauczyć grać w tej lidze i zwyciężać - mówi Wojciech Łobodziński, trener Miedzi.
Miedź Legnica - Warta Poznań 1:2 (1:1)
Bramki: Henriquez 23 - Zrelak 22, Żurawski 60.
Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń)
Żółte kartki: Gammelby, Martinez, Dominguez - Kościelny, Pleśnierowicz, Stavropoulos.
Miedź: Lenarcik - Martinez, Mijusković, Aurtenetxe, Matynia - Cacciabue, Chuca, Dominguez (81. Kostka), Gammelby (73. Zapolnik), Kobacki (68. Narsingh) - Henriquez (73. Obieta).
Warta: Lis - Grzesik, Ivanov, Szymonowicz, Stravapoulos, Kiełb (81. Pleśnierowicz), Kopczyński, Żurawski (63. Luis), Szczepański (70. Kościelny), Matuszewski (81. Szmyt), Zrelak.
Fot. B.Hamanowicz
{gallery}galeria/sport/30-07-22-miedz-warta-poznan-fot-b.hamanowicz{/gallery}