OBI blisko Miedzi... Kilku odejdzie by się ogrywać
LEGNICA. Miedź Legnica po transferach Huberta Matyni i Chilijczyka Ángelo Henríqueza "dopieszcza" kolejny transfer. To 28-letni hiszpański napastnik Koldo Obieto Aberdi, dla kibiców w Hiszpanii - Obi. Hiszpan przychodzi jako wolny zawodnik a w poprzednich sezonach grał w zespole SD Amorebieta( 110 meczów). W minionym sezonie w Segunda Divission OBI rozegrał 39 meczów strzelajac 7 goli. Nie uratowało to jednak hiszpańskiego klubu przed degradacją do 3 ligi.
Jako ciekawostkę podajmy, że skauci Miedzi, którzy hiszpański rynek penetrują dokładnie wiosną obserwowali zupełnie innego kandydata do gry w Miedzi. Ale jak zobaczyli w akcji gracza z nr 9 z napisem OBI na koszulce, będącego pod względem warunków fizycznych "klonem" Patryka Makucha, wiedzieli, że ze spokojnym sumieniem polecą go uwadze trenera Wojciecha Łobodzińskiego.
Koldo Obieto Aberdi nie ma praktycznie żadnego piłkarskiego CV- i to może być jego wielkim atutem- bo trudno za takowe nazwać granie na poziomie 3 i 4 ligi hiszpańskiej, ale życie pokazało, że w polskiej piłce właśnie tacy zawodnicy głodni zaistnienia w zawodowej piłce okazują się piłkarskimi perełkami (Ivi Lopez z Rakkowa np). A Miedź z małymi wyjątkami ma wyjątkowego farta do zawodników z Półwyspu Iberyjskiego. W każdym razie Hiszpan dzisiaj przechodził testy medyczne, a na biurku prezesa Tomasza Brusiło czeka już na niego 2-letni kontrakt z opcją przedłużenia.
Chilijczyk, teraz Hiszpan, w perspektywie młodzieżowiec Patryk Szwedzik (działacze Katowic nieustannie wydziwiają), jest Kamil Zapolnik więc dla Michała BEDNARSKIEGO może po prostu zabraknąć miejsca w kadrze meczowej Miedzi. Po ciężkiej kontuzji Bednarski powinien znaleźć klub, w którym będzie mógł regularnie grać. I na zapleczu ekstraklasy spokojnie znajdą się chętni na wypożyczenie Bednarskiego.
Tym samym śladem podąży duet młodych i mocno perspektywicznych graczy. Mowa o Mateuszu KACZMARKU i Szymonie STRÓŻYŃSKIM. Obaj powinni regularnie ogrywać się w 1 lidze a ponieważ są młodzieżowcami także w tym przypadku nie powinno być problemów z ich nowymi miejscami pracy. Nieoficjalnie wiemy, że zwłaszcza o Stróżyńskiego starają się co najmniej cztery kluby 1 ligi.