Wielkie granie beniaminków (FOTO)
WOJCIESZYN. Dzisiejszy sparing Orła Wojcieszyn z Przyszłością Prusice, będący częścią imprezy pod nazwą Mecz Pokoleń, był dla beniaminka A-klasy pierwszą grą kontrolną. Niespodzianki nie było, bo wyżej notowana Przyszłość zwyciężyła 4:2, a ozdobą pojedynku był kapitalny gol młodziutkiego Bartosza Kłosa, który pokonał Krzysztofa Piotrowskiego uderzeniem w samo „okienko”. Po grze kontrolnej mistrzów swoich klas rozgrywkowych, Krzysztof Sabadach z wójtem Tomaszem Sybisem nagrodzili osoby wspierające Orła, a następnie podopieczni Jarosława Konefała rozegrali drugi mecz, tym razem mierząc się z byłymi zawodnikami wojcieszyńskiego klubu.
Obaj trenerzy nie mieli tego dnia zbyt wielkiego pola manewru, ponieważ okres wakacyjno- urlopowy, sprawił, że zarówno Orzeł jak i Przyszłość miały po zaledwie jednym rezerwowym. W obu ekipach wystąpili natomiast nowi zawodnicy. Wśród gospodarzy mogliśmy oglądać duet pozyskany z Fenixa Pielgrzymka, czyli Kamila Piszczałkę oraz Dominika Kaletę, natomiast w barwach Przyszłości grał Kacper Noga, Artur Litwa i Marek Łukawski, który wyjątkowo zagrał w polu… będąc jednym z najlepszych zawodników na boisku!
W pierwszej połowie padły trzy gole. Najpierw po prostopadłym podaniu z głębi pola wynik otworzył Adrian Sojka, niedługo później celną główką popisał się Artur Litwa, a straty zmniejszył Bartłomiej Hajdun.
Po zmianie stron długo brakowało konkretów, lecz po wyrównującym trafieniu Hajduna, gra zdecydowanie się ożywiła. Zaledwie kilkanaście sekund po golu Orła, Przyszłość przeprowadziła ładną akcję, zakończoną kapitalnym uderzeniem Bartosza Kłosa. Strzał młodego zawodnika wylądował w samym „okienku” bramki strzeżonej przez Krzysztofa Piotrowskiego. Gospodarze widząc, że Przyszłość jest do ogrania śmiało ruszyli w poszukiwaniu remisu, lecz najpierw po podaniu wzdłuż bramki nikt nie skierował futbolówki do siatki, a moment później w poprzeczkę trafił Kamil Piszczałka. Zamiast wyrównania, padł jednak kolejny gol dla Przyszłości. Marek Łukawski wyłuskał piłkę spod nóg Dominika Kalety, zagrał do Kłosa, a ten bez większych problemów pokonał golkipera Orła, ostatecznie ustalając wynik rywalizacji.
- Ciężko cokolwiek powiedzieć o tym meczu, ponieważ nasz skład personalny, delikatnie mówiąc, był daleki od optymalnego. Brakowało nam ośmiu podstawowych graczy, więc trudno było realizować jakiekolwiek założenia. Ci, których miałem do dyspozycji dali sobie radę, swoje wybiegali, a sporo jakości w defensywie dał nam Kacper Noga, więc jeśli prezes sfinalizuje ten transfer, to będzie naprawdę sporym wzmocnieniem dla zespołu. Z dobrej strony pokazali się również młodzi gracze na czele z Bartkiem Kłosem i Arturem Litwą, co dobrze rokuje na przyszłość – ocenił Jan Skarbek.
- Przyszłość jest bardzo mocnym zespołem i o to nam chodziło, by zagrać z silnym rywalem. Mamy świadomość, że przeciwnik nie zagrał w najmocniejszym składzie, a mimo tego w pierwszej połowie nas zdominował, po zmianie stron wyglądaliśmy już dużo lepiej i w pewnym momencie wynik był już dla nas naprawdę dobry, jednak ostatecznie dwa ładne strzały młodego napastnika rozstrzygnęły tą rywalizację. Na pewno przed nami jeszcze dużo pracy, wiemy, że ten przeskok do A-klasy będzie widoczny, ale takie mecze mogą nam tylko pomóc w dalszym rozwoju – dodał Jarosław Konefał.
Po zakończeniu meczu sparingowego radny gminy Pielgrzymka, a zarazem wieloletni zawodnik Orła, Krzysztof Sabadach wraz z wójtem Tomaszem Sybisem wręczyli pamiątkowe statuetki zasłużonym działaczom, zawodnikom i osobom wspierającym klub.
Kolejnym elementem był tytułowy mecz pokoleń, czyli boiskowe starcie obecnych oraz byłych reprezentantów Orła, wśród których mogliśmy oglądać między innymi Krzysztofa Sabadacha, Jakuba Kosińskiego, Wiesława Stworzyjana, Piotra Szpanarskiego czy Grzegorza Fundanicza.
Od pierwszych minut w poczynaniach byłych piłkarzy widać było sporą jakość, bo Kosiński rozdawał piłki jak za najlepszych lat, wybieganiem imponował Tomasz Ślusarczyk, a Wiesław Stworzyjan dzielił i rządził w defensywie. Ostatecznie wojcieszyńska młodzież nie dała jednak taryfy ulgowej swoim poprzednikom, wygrywając 9:6, choć wynik tego spotkania był sprawą drugorzędną.
Orzeł Wojcieszyn – Przyszłość Prusice 2:4 (1:2)
Hajdun x2, Sojka, Litwa, Kłos x2
Orzeł: Piotrowski – Łazanowski, Kaleta, Grygorcewicz, Machowski, Piszczałka, Ł. Mikołajczyk, Majdan, A. Mikołajczyk, Hajdun, Adamiec
Ponadto grał: Pawluk
Przyszłość: Durachta – Skarbek, Popielarz, Noga, Pawlusiński, Piotrowski, Kłos, Litwa, Łukawski, Trojanowski, Sojka.
Fot. Dawid Graczyk
{gallery}galeria/sport/27-07-19-Orzel-Wojcieszyn-Przyszlosc-Prusice-fot-dawid-graczyk{/gallery}