Bez napastników na Kluczbork
LEGNICA. Trwa "operacja Kluczbork", czyli finisz przygotowań do sobotniego meczu 1 ligi z MKS Kluczbork. Na ostatni zespół 1 ligi, jedenastka Ryszarda Tarasiewicza wybiegnie... bez napastników w składzie. Ten, na którego bardzo liczył szkoleniowiec Miedzi czyli Dejan Djermanovic wypadł ze składu na ok. miesiąc. Powód - usunięcie podczas zgrupowania w Turcji wyrostka robaczkowego. Do tego daleko od pełnej dyspozycji jest Jakub Vojtus, a Hiszpan Marquitos boryka się z naciągniętym wiązadłem i jego występ stoi pod znakiem zapytania. - Szukaliśmy kogoś takiego jak Djermanović, który potrafi grać tyłem do bramki i dobrze gra głową, kto potrafił się idealnie wkomponować do naszego stylu gry. No ale trudno. Skarżył się na ból żołądka i okazało się, że trzeba w Turcji ciąć wyrostek - powiedział Ryszard Tarasiewicz.
Ale brak napastników - przynajmniej tych nominalnych - nie oznacza asekuracyjnej taktyki na sobotni mecz, ani nie martwi Ryszarda Tarasiewicza. - Dysponujemy silną, nawet bardzo silną drugą linią, z mocnymi bokami, które są u nas siłą napędową i w każdym momencie meczu z Kluczborkiem jesteśmy w stanie zrobić różnice na boisku. Drużyna od początku przygotowań wygląda bardzo dobrze pod względem motorycznym i dlatego więcej czasu mogliśmy poświęcić np. taktycznym rozwiązaniom. Na pewno nie będzie to łatwy mecz, bo nie podejrzewam, aby rywal zagrał u nas otwarty futbol. W ich sytuacji w tabeli co prawda potrzebne im są wygrane, ale grając przeciwko Miedzi ucieszą się z remisu.
Trener Tarasiewicz chwalił na przedmeczowej konferencji prasowej nowy nabytek Miedzi czyli Fina - Petteri Pennanena. - Wnosi piłkarską jakość do linii pomocy, do środka tej formacji, potrafi operować obiema nogami i jest kreatywny co może mnie tylko cieszyć.
Trenera nie martwi także fakt iż piłkarze o nowej murawie wiedzą jedynie z opowieści. Z nową murawą zapoznają się dopiero na przedmeczowej rozgrzewce. - Ważniejsze jest to, że inauguracją piłkarskiej wiosny odbędzie się na naszym stadionie i za to chciałbym podziękować panu prezydentowi Legnicy i pani prezes Miedzi - powiedział Ryszard Tarasiewicz.
W tabeli 1 ligi, oba kluby dzieli aż 15 oczek, lecz to tylko jedna z różnic. Na papierze i finansowo mamy do czynienia z prawdziwą walką Dawida z Goliatem. Czy legnicki Goliat od wygranej rozpocznie walkę o ekstraklasę?