Marsz Wilkołaka (FOTO)
ZŁOTORYJA. W Złotoryi odbył się Marsz Wilkołaka zorganizowany przez radnych Mariusza Stalskiego i Marcina Zawiślaka. I to nie była pierwsza edycja Marszu Wilkołaka ponieważ po raz pierwszy z inicjatywy Mariusza Stalskiego i Piotra Bogusa marsz został przeprowadzony w 2015r., a później jeszcze w 2016r.
Marsz Wilkołaka to marsz dla wszystkich, bez ograniczeń wiekowych. To marsz, który integruje różne środowiska, to marsz, który ma na celu zmotywować wszystkie pokolenia do aktywnego spędzania wolnego czasu w gronie rodziny, znajomych. Trasa marszu została w taki sposób wyznaczona, żeby mogły w nim uczestniczyć osoby niepełnosprawne, które poruszają się na wózku inwalidzkim. Ideą marszu jest jednoczenie, mieszkańców Złotoryi i okolic, a wspólna wyprawa poznawanie pięknych walorów przyrodniczych okolicy, rozmowy, śpiew przy ognisku jest doskonałą okazją do poznawania nowych ludzi, co niewątpliwie jest wartością dodatnią.
8,5 km marsz przebiegał przez Góry i Pogórze Kaczawskie Krainę Wygasłych Wulkanów uhonorowane miejscem na liście Światowych Geoparków UNESCO. Marsz rozpoczął się w Złotoryi, a zakończył ogniskiem w miejscowości Wilków na wygasłym wulkanie Wilczej Górze.
Uczestnicy marszu otrzymali odblaski i byli uzbrojeni w latarki oraz czołówki. Przeszli przez staw osadowy, a przed wejściem na Wilczą Górę otrzymali pochodnie, które wprowadziły niezapomniany klimat i zrobiły ogromne wrażenie na wszystkich.
Wilcza góra to najbardziej rozpoznawana góra w powiecie złotoryjskim. To niezwykłe miejsce jest udostępnione dla turystów od niedawna. Wcześniej znajdywał się tam kamieniołom, gdzie przez wiele lat pozyskiwano bazalt. Teraz po rekultywacji Wilkołak to miejsce, które zachęca do wypoczynku, są na nim punkty widokowe, duża altana, miejsce na ognisko, a także imponująca kolekcja skał które wydobywane są na terenie kraju.
Dla uczestników marszu zostały przygotowane atrakcje, a największą z nich okazało się wspólne wycie watahy, było sporo śmiechu. Ponadto przeprowadzono konkursy, a dla najmłodszego uczestnika i osoby, która miała najładniejszy wilczy makijaż były przewidziane nagrody. Duże ognisko dało przyjemne ciepło, przy którym wspólnie piekliśmy kiełbaski. Nie mogło też zabraknąć pysznych kanapek ze smalcem i kiszonym ogórkiem, które przygotowała mama Mariusza i to był strzał w dziesiątkę.
- Na marsz nie było zapisów, więc do końca nie wiedzieliśmy ile będzie osób. Natomiast frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania z czego się cieszymy. Było ponad 200 osób, które pomimo niezachęcającej pogody postanowiły spędzić kilka godzin na świeżym powietrzu. Marsz Wilkołaka był darmowy, ale nie byłoby to możliwe gdybyśmy nie pozyskali na ten cel środków z programu Działaj Lokalnie we współpracy ze Stowarzyszeniem Nasze Rio. Ilość uczestników marszu pokazała czego mieszkańcy oczekują i co sprawia nam wszystkim radość. Nie był to drogi koncert, ani zorganizowana za duże pieniądze impreza i nie musi być, żeby się dobrze bawić. Pomimo rożnych okoliczności, które nas zniechęcały wszystko się udało i dało nam ogromną satysfakcję, a także motywację do kontynuowania zamierzonych celów. - powiedział Marcin ZAWIŚLAK.
Serdeczne podziękowania dla wszystkich uczestników marszu, wolontariuszy, a także wspierających to wspaniałe wydarzenie: Mrówka Złotoryja, Nadleśnictwo Złotoryja, Usługi Wulkanizacyjne Jacek Batek, Rafał Miara Starosta Złotoryjski. Jan Tymczyszyn Wójt Gminy Wiejskiej, Paweł Kulig Burmistrz Miasta Złotoryja.