Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Kisiel o jesieni i planach na wiosnę

LEGNICA.  Takiej jesieni w wykonaniu Konfeksu Legnica nie spodziewał się chyba nikt. Nawet trener, Andrzej Kisiel bez ogródek przyznaje, że po grach kontrolnych był pełen obaw o swój zespół. Legniczanie mimo ogromnych ubytków kadrowych potrafili załatać dziury utalentowaną młodzieżą i zająć bardzo dobre, jak na towarzyszące warunki, siódme miejsce. Teraz trener Kisiel planuje solidnie przepracować przerwę zimową, a następnie nadal ogrywać juniorów, by w kolejnych sezonach zaatakować pozycje dające awans do IV ligi.

Kisiel o jesieni i planach na wiosnę

Przed sezonem, Konfeks wymieniano w gronie drużyn mających walczyć o utrzymanie. Takie przewidywania nie powinny specjalnie dziwić, bo tuż przed ligą zespół opuściło siedmiu absolutnie kluczowych zawodników, a sparingi, w których legniczanie tracili po osiem goli nie mogły napawać optymizmem. Im jednak dalej w las, tym lepiej, bo w pewnym momencie Konfeks ocierał się o ligowe podium, by ostatecznie wylądować na siódmym miejscu z zaledwie trzema „oczkami” straty do czwartej Kuźni Jawor.

- Ta runda na pewno była dla nas wielką niespodzianką, bo zostaliśmy ograbieni z ludzi grających w podstawowym składzie, w których miejsce wskoczyły dzieciaki nie mające dotychczas styczności z piłką seniorską. Obawialiśmy się, że będzie ciężko to ułożyć, a dodatkowo sparingi nie napawały optymizmem. Pokazaliśmy jednak, że w Konfeksie jest utalentowana młodzież, która się bardzo szybko uczy i potrafi grać w piłkę – mówi Andrzej Kisiel.

Legnicki zespół przygotowania wznowi 10 stycznia i od początku intensywnie będzie pracował nad wiosenną dyspozycją. Szkoleniowiec zaplanował cztery treningi w tygodniu. Dwa z nich odbywać się będą na boisku, raz zawodnicy popracują na siłowni a raz na zajęciach crossfitu. W ostatni weekend stycznia dojdą gry kontrolne, które Konfeks ma już dopięte. Andrzej Kisiel zaplanował siedem sparingów z przeciwnikami występującymi w IV lidze, klasie Okręgowej i A-klasie, a wszystkie mecze rozgrywane będą na sztucznej nawierzchni. – Gry kontrolne rozpoczniemy od meczu z Prochowiczanką Prochowice, co mnie bardzo cieszy, bo rywalizacja z Jarkiem Pedrycem, to zawsze możliwość do nauki, dla każdego trenera. Dziś dostałem również telefon od trenera Granicy Bogatynia, którą dobrze wspominam z czasów prowadzenia BKS-u Bolesławiec. W międzyczasie zmierzymy się z MKS-em Kostomłoty, czyli zespołem z zewnątrz – przybliża Kisiel.

Od początku przygotowań do zespołu ma dołączyć kolejnych czterech juniorów, występujących dotąd w zespole Michała Grządkowskiego. Dla młodzieży ma to być dodatkową motywacją, pokazującą, że ciężka praca w juniorach może procentować awansem do pierwszego zespołu.

- Nieco martwią mnie decyzje DZPN-u, o wycofywaniu z pierwszych zespołów młodzieżowców, bo może to spowodować zatrzymanie w rozwoju niektórych zawodników. My jednak zostajemy wierni swojej polityce, bo po prostu nie stać nas na skupowanie lokalnych gwiazd. W Konfeksie priorytetem nadal będzie szkolenie młodzieży – dodaje trener.

Niewykluczone, że zespół wzmocnią jednak zawodnicy z zewnątrz. Legniczanie prowadzą rozmowy z czterema zawodnikami, mającymi być realnymi wzmocnieniami, a nie tylko uzupełnieniami kadry. Transfery są podobno na ostatniej prostej, więc w najbliższym czasie poinformujemy o ruchach kadrowych.

- Na dzień dzisiejszy nikt nie zgłosił chęci odejścia, ale pół roku temu również wszyscy deklarowali się, że chcą zostać, lecz w ostatniej chwili siedmiu graczy poinformowało o ofertach z innych klubów. Trzech poszło do IV ligi, co mnie jako trenera cieszyło, ale kilku wybrało grę w niższej klasie rozgrywkowej i to już było dla mnie smutne, ale cóż, taki jest ich wybór – komentuje wyraźnie niezadowolony szkoleniowiec.

W obecnej sytuacji Konfeksowi nie grozi ani spadek, ani awans, więc szkoleniowiec ma czas na zbudowanie solidnej ekipy, mogącej namieszać w przyszłym sezonie. – Twardo stąpam po ziemi, jeszcze niedawno nie wiedziałem czy w ogóle przystąpimy do rozgrywek. Byliśmy jednym z pierwszych kandydatów do spadku, nie ma co ukrywać, że było nam strasznie trudno. Ciężka praca sprawiła, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy. Celem jest wzmocnienie drużyny, przede wszystkim psychiczne, bo brak doświadczenia jest jeszcze zauważalny. O celach stricte piłkarskich porozmawiamy w przyszłym sezonie, o ile uda nam się zachować kręgosłup obecnego zespołu. Na dzień dzisiejszy uczymy się grać ze sobą i zwyciężać, bo na każde spotkanie trzeba wychodzić by walczyć o komplet punktów, a nie tylko o to by zagrać mecz. Tego uczę moich zawodników – kończy Andrzej Kisiel.

Sparingi:
29.01 Prochowiczanka Prochowice (klasa Okręgowa)
05.02 Odra Ścinawa (klasa Okręgowa)
11.02 Pogoń Świerzawa (klasa Okręgowa – Jelenia Góra)
16.02 MKS Kostomłoty (A-klasa – Wrocław)
18.02 Granica Bogatynia (IV liga)
25.02 KS Męcinka (A-klasa)
04.03 Odra Chobienia (klasa Okręgowa)

Powiązane wpisy