Siódemka odpada, ale z podniesioną głową (FOTO)
LEGNICA. Szczypiorniści Siódemki Miedź Huras Legnica przegrali we własnej hali ze Stalą Mielec i odpadli z rozgrywek Pucharu Polski. Mimo gry z rywalem z PGNiG Superligi zagrali niezłe zawody.
Legniczanie do spotkania ze Stalą przystępowali w dużym osłabieniu. Poza graczami kontuzjowanymi, jak Paulo Grozdek, Karol Siwak czy Kacper Pawłowski w drużynie pojawił się koronawirus. Ten wyeliminował nie tylko kilku graczy, ale i trenera Tomasza Górecznego. W jego zastępstwie rolę szkoleniowca na to spotkanie przejął duet Zygmunt Woźniczka - Piotr Będzikowski.
Doświadczony trener miał do dyspozycji zaledwie 11 zawodników, z czego w uzupełnieniu składu musiał się posiłkować 18-letnim juniorem Łukaszem Szporko. Ten jednak zagrał nawet nieźle i zdobył jedną bramkę.
Siódemka zagrała ambitnie, w efekcie czego superligowiec z Mielca musiał się pomęczyć by triumfować. Do przerwy prowadził zaledwie 15:14, natomiast w drugiej połowie dopiero w 57. minucie można było uznać, że to Stal wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko. Prowadziła wtedy bowiem 31 do 27, by ostatecznie triumfować 33:28. Po 8 bramek dla legnickiej ekipy zdobyli Kacper Bogudziński i Michał Czarnecki.
- Jestem dumny z chłopaków, bo Stal przyjechała i miała nas zmieść z parkietu, a to się nie stało. My naprawdę mamy drużynę, tylko prześladuję nas niesamowity pech, który w końcu się skończy - mówi Zygmunt Woźniczka, trener Siódemki.
Siódemka Miedź Huras Legnica - Stal Mielec 28:33 (14:15)
Siódemka: Mazur, Kapela - Kuliński 2, Przybylak 2, Czarnecki 8, Kowalik 3, Nowosielski 1, Bogudziński 8, Wita 3, Stańko, Szporko 1.
Stal: Dekarz, Procho - Wilk, Monczka, Sobut 2, Ruhnke 8, Nowak 1, Nikolic 5, Misiejuk 2, Graczyk 2, Valyntsau 2, Smolikau 5, Wojdak 5, Krupa 1.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/02_02_22_PP_Siodemka_Legnica_Stal_Mielec_Fot_BSlepecka{/gallery}