Ikar rozbił Hetmana (FOTO)
LEGNICA. W meczu o przysłowiowe 6 punktów siatkarze Science Ikar Legnica pokonali we własnej hali Hetmana Włoszczowa 3:0 (25:12, 25:22, 25:18) wdrapując się na 8. miejsce w 2-ligowej tabeli i co ważne, odskakując od strefy spadkowej - zajmowanej przez Hetmana i Legion Skalmierzyce - na sześć oczek! Sobotni mecz był debiutem na ławce trenerskiej Pawła SZABELSKIEGO, byłego coacha Cuprum Lubin.
Pierwszy set wygrany przez legniczan do 12 był pokazem - nie wahajmy się użyć tego określenia - wirtuozerii Ikarowców, a wiele zagrań zarówno w odbiorze, przejście z obrony do ataku sprawiło, że przypomniały się najlepsze lata legnickiej siatkówki.
W drugim secie nie był już tak łatwo. Ikar albo gonił wynik albo był remis. Kilka razy rozkojarzenie legniczan było wodą na młyn gości. Przy stanie 23:22 trener Szabelski na zagrywkę wpuścił weterana ligowych boisk Grzegorza GORYCZKĘ i ten 50-letni siatkarz dwoma asami serwisowymi załatwił temat.
W trzeciej odsłonie przez pewien czas mecz toczył się punkt za punkt z minimalną przewagą legniczan. W połowie seta jednak Ikar zaczął punktować seryjnie a siatkarze Hetmana byli coraz bardziej pogodzeni z losem. Pod koniec ponownie na parkiecie pojawił się Goryczka i ponownie świetnie serwował, sprawiając duże problemy rywalom. Ostatecznie ten set wygrali 25:18 i cały mecz 3:0.
To był bardzo udany debiut trenera Pawła Szabelskiego. - Dawno nie siedziałem na ławce trenerskiej i różne scenariusze sobie pisałem przed meczem. Lubię niektóre rzeczy przewidywać, ale takiego pojedynku nie przewidziałem. Pierwszy set to demolka, chłopcy fajnie wyszli w elemencie zagrywki i to ustawiło ten set, ale wiedziałem, że kolejne będą cięższe, bo rywal na pewno też chciał tutaj odnieść zwycięstwo. Będziemy cały czas pracować nad jakość, bo tego mi wciąż brakuje, a jeśli będzie jakość to będziemy pracować nad powtarzalnością i do tego będziemy dążyć - mówi szkoleniowiec.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/08_01_22_Ikar_Legnica_Wloszczowa_fot_BSlepecka{/gallery}