Gorzka porażka na 50-lecie klubu (FOTO)
LEGNICA. Kibice zrobili świetną oprawę pod 50-lecie Miedzi Legnica i do pełni szczęścia brakowało jeszcze korzystnego wyniku drużyny. Niestety podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego ulegli u siebie ŁKS-owi Łódź 0:2 (0:0). Dwa gole zdobył hiszpański napastnik Pirulo.
W pierwszej połowie spotkania żadna z ekip nie osiągnęła przewagi pozwalającej zdobyć gola. Co prawda, przez chwilę z bramki cieszyli się kibice Miedzi lecz sędzia trafienia nie uznał. Konsternacja na trybunach trwała krótką chwilę, bo arbiter po konsultacji VAR tak niefortunnie użył gestu, że ten mógł wskazywać na uznanie gola. Szybko jednak pokazał, że bramki nie ma.
Zarówno gospodarze jak i goście kilka razy stworzyli sytuacje podbramkowe, ale brakowało precyzji bądź na posterunku stawali bramkarze.
W czasie pierwszej odsłony sędzia Jarosław Przybył musiał dwukrotnie przerywać mecz, bo dym po pirotechnicznych oprawach kibiców Miedzi uniemożliwiał grę. W efekcie arbiter doliczył aż 7 minut do podstawowego czasu gry.
Po zmianie stron dość szybko ŁKS ustawił sobie grę. W 53. minucie wyszedł na prowadzenie. Gola dobył Pirulo uderzając ładnie w lewy dolny róg bramki Miedzi. Trzy minuty później było już 0:2. Ponownie to Pirulo wpisał się na listę strzelców. Tym razem źle pułapkę ofsajdową ustawili gracze Miedzi, więc Pirulo, po podaniu od swojego kolegi z zespołu, pobiegł z piłką przed siebie i mając tylko Pawła Lenarcika na drodze skierował futbolówkę do siatki.
ŁKS chwilę później ponownie mógł podwyższyć wynik i kolejny raz zagrożenie stworzył Pirulo. Mocny strzał z woleja minął jednak słupek.
Miedź nie zdołała się otrząsnąć. Podwójna zmiana i wprowadzenie na boisko Mehdiego Lehaire i Szymona Stróżyńskiego przez długi czas nic nie wnosiło do gry legniczan i dopiero ostatni kwadrans dawał fanom nadzieję. Stróżyński kolejny raz już w Miedzi pokazał, że ma spory potencjał. Młody gracz w 79. minucie uderzył z 16 metrów, jednak bramkarz obronił strzał. Chwilę później Garuch strzelił nad poprzeczką. W 84. minucie ponownie Stróżyński strzelał, ale i tym razem bez efektu. 18-latek w doliczonym czasie gry miał okazję na zdobycie gola, kiedy po akcji miał przed sobą pustą bramkę, ale w ostatniej chwili obrońca rywali wybił piłkę.
Ostatecznie legniczanie przegrali pierwszy mecz w sezonie. Niestety od momentu utraty kontuzjowanego Krzysztofa Drzazgi nie gra tak dobrze jak na starcie rozgrywek.
Miedź Legnica - ŁKS Łódź 0:2 (0:0)
Bramki: Pirulo 53, 56.
Sędzia: Jarosław Przybył.
Żółte kartki: Zapolnik - Klimczak, Janczukowicz.
Miedź: Lenarcik - Garuch, Mijusković, Matuszek, Aurtenetxe, Carolina (75. Carlos Julio) - Tront (58. Lehaire), Dominguez, Śliwa (58. Stróżyński), Chuca (23. Zapolnik) - Makuch.
ŁKS: Kozioł - Szeliga (16. Rozwandowicz), Lorenc, Marciniak, Klimczak (84. Gryszkiewicz) - Wolski, Tosik (46. Jurić), Trąbka, Pirulo, Moreno (85. Sobociński) - Janczukowicz (63. Koprowski).
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/11_09_21_Miedz_Legnica_LKS_Lodz_fot_BSlepecka{/gallery}