Miedź nie dała rady wiceliderowi (FOTO)
LEGNICA. Miedź Legnica przegrała na własnym terenie z GKS-em Tychy 2:3 (0:2). Pierwsza połowa w wykonaniu Miedzi była fatalna i miało to decydujący wpływ na wynik pojedynku. W drugiej części legniczanie grali znacznie lepiej, ale zabrakło czasu na uzyskanie korzystnego rezultatu. Bramki dla Miedzi zdobyli Nemanja Mijusković i Michał Bednarski. Dla GKS-u strzelili Kacper Piątek, Jakub Piątek i Wiktor Żytek.
Mecz dla Miedzi rozpoczął się bardzo źle. Już w 5. minucie goście objęli prowadzenie. Płaskim strzałem z 16 metrów golkipera pokonał Kacper Piątek.
Niestety, w 13. minucie było już 0:2. Tym razem drogę do bramki znalazł Jakub Piątek, który będąc w polu karnym przelobował lekkim, technicznym strzałem Pawła Lenarcika.
Miedź w pierwszej odsłonie była totalnie zagubiona, miała problemy z wyprowadzeniem piłki, ustawieniem formacji i pomysłem na atak. W zasadzie jedna w miarę ciekawa okazja w tej odsłonie miała miejsce w 41. minucie. Goku Roman przebiegł kilkadziesiąt metrów i mimo że na dobrej pozycji był Michał Bednarski, to Hiszpan zdecydował się na strzał zza pola karnego. To było samolubne zagranie, które nie przyniosło żadnego efektu.
Komentarzem do gry Miedzi w pierwszej połowie niech będzie to, że piłkarze do szatni schodzili przy gwizdach kibiców, a w przerwie trener dokonał aż trzech zmian.
Po zmianie stron legniczanie ożywili się. Szkoleniowiec zmienił ustawienie. Było więcej determinacji i okazji strzeleckich. Mecz wyglądał już lepiej.
W 58. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę głową uderzył Szymon Matuszek, ale w dobrym miejscu ustawił się Konrad Jałocha, który jednak strzał obronił.
W końcu legniccy kibice mieli powody do radości. W 66. minucie po dośrodkowaniu Marcina Garucha z rzutu wolnego gola po uderzeniu nogą dobył Nemanja Mijusković.
Miedź coraz częściej napierała na tyszan. W 70. minucie podjęła trzy próby na pokonanie Jałochy. Po zamieszaniu podbramkowym jednak piłka odbijała się od graczy gości aż w końcu wylądowała poza boiskiem.
W 85. minucie Miedź wyrównała. Ponownie gola wpadł po uderzeniu głową. Trafił Bednarski.
Po chwili jednak tyszanie strzelili trzecią bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka poleciała przed pole karne, a tam idealnie przyłożył Wiktor Żytek, który potężnie uderzył, futbolówka odbiła się jeszcze od gracza Miedzi i wpadła do siatki.
Ostatecznie Miedź przegrała 2:3. Pierwsza połowa była fatalna w wykonaniu Miedzi, co przełożyło się na ostateczny wynik.
Miedź Legnica - GKS Tychy 2:3 (0:2)
Bramki: Mijusković 66, Bednarski 85 - K. Piątek 5, J. Piątek 13, Żytek 86.
Sędzia: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
Żółte kartki: Hoogenhut, Zieliński, Śliwa - Mańka, Grzeszczyk, Lewicki.
Miedź: Lenarcik - Zieliński, Biernat (46. Makuch), Mijusković, Pinillos - Tront (46. Tront), Matuszek, Lehaire (46. Hoogenhout), Roman (79. Azikiewicz), Tupaj (61. Śliwa) - Bednarski.
GKS: Jałocha - Mańka, Sołowiej, Szymura, Szeliga - Paprzycki (73. Żytek), J. Piątek (67. Steblecki), K. Piątek (67. Norkowski), Grzeszczyk, Biel (67. Moneta)- Lewicki.
{gallery}galeria/sport/15_05_21_Miedz_Legnica_GKS_Tychy_fot_BSlepecka{/gallery}