Ikona Miedzi na bruku...
LEGNICA. 13 lata grania profesjonalnego i 7 lat pracy w Miedzi w roli szkoleniowca... Ikona Miedzi Wojciech GÓRSKI, którego piękną sportową biografię opisał przed pięcioma laty Maciej MATWIEJ w książce "Wojciech Górski - jeżeli w coś mocno wierzysz", w meczu z Termalicą Bruk Bet Nieciecza zadebiutował jako II trener i niecałą godzinę po ostatnim gwizdku dowiedział się, że w Miedzi Legnica nie ma dla niego miejsca...
- Najpierw było niedowierzanie, bo miesiąc wcześniej rozmawiałem z panem Andrzejem Dadełło informując go o swoich trenerskich planach, o tym, że rozpoczynam kurs trenerski UEFA PRO i widziałem, że właściciel Miedzi ma pomysł na zagospodarowanie mojej osoby - mówi Wojciech GÓRSKI. - Najpierw prowadziłem treningi z zawodnikami, którzy nie pojechali z zespołem na mecz do Łęcznej, a z Niecieczą byłem jako II trener zespołu (asystentami Jarosława Skrobacza są Jan Woś i Wojciech Łobodziński - przyp. red.) Kiedy zaraz po meczu poinformowano mnie że chcą się ze mną spotkać wiceprezes Marta Żołedziewska i Tomek Brusiło byłem przekonany, że chodzi o podpisanie umowy dotyczącej mojego nowego wyzwania w klubie. Ale zamiast umowy zakomunikowano mi, że jest ciężko, że covid itp i postanowiono rozwiązać umowę o pracę ze mną . Stąd niedowierzanie a teraz wielkie rozgoryczenie i wielki żal. I na tym skończmy. Nie powiem nic złego o Miedzi, bo to klub, który mam w sercu. A co ludzi to się nie wypowiem.
31 grudnia będzie formalnie ostatnim dniem pracy Górskiego w Miedzi. Zawodnik, który z Miedzi zdobył Puchar Polski ma pomysł na swoje dalsze życie. Stąd kurs trenerski UEFA PRO. Mentorem Górskiego jest nie byle kto, bo były selekcjoner reprezentacji Polski Paweł JANAS. W grupie studentów Wojtka Górskiego m.in Paweł Karmelita II trener Zagłębia Lubin czy Marcin Kalita asystent trenera Stolarczyka w reprezentacji Polski U-21. Nie jest tajemnicą iż ukończenie kursu to dla Wojciecha Górskiego możliwość trenerskiego otwarcia okna na świat.
- Aby uczestniczyć w kursie UEFA PRO trzeba być samodzielnym trenerem klubu 3 lub 4 ligi lub asystentem, II trenerem w klubie ekstraklasy, 1 lub 2 ligi - dodaje Wojciech Górski. - Jeszcze na dobre nie posmakowałem kursu a już straciłem "plecy" czyli prace w sztabie trenerskim klubu 1-ligowego. Nie ukrywam, ze od stycznia 2021 będę musiał mieć nowego pracodawcę. Nie ukrywam, że chciałbym znaleźć pracę w klubie nie tylko na potrzeby wymogów kursu trenerskiego, ale klubu, który ze mną w roli trenera chciałby stworzyć interesujący projekt piłkarski o solidnych podstawach z niewielkim budżetem. Pierwsze propozycje się już pojawiły, ale być może nie było jeszcze tej jedynej, która mnie rzuci na kolana( śmiech). Miedź to już temat zamknięty...