Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Udana inauguracja Miedzi (FOTO)

LEGNICA. Miedź Legnica po dobrym meczu pokonała przed własną publicznością Sandecję Nowy Sącz 3:1 (3:0). Dwa gole dla Miedzi zdobył Kamil Zapolnik a jednego dołożył Nemanja Mijusković. Dla gości honorowe trafienie w ostatniej minucie zaliczył Kamil Ogorzały. To była udana inauguracja w rozgrywkach I ligi. Grę legniczan dobrze się oglądało.

Udana inauguracja Miedzi (FOTO)

W pierwszej połowie drużyna Miedzi była wyraźnie lepsza od Sandecji. Grała konsekwentnie i prezentowała dobrą organizację gry. Była też przede wszystkim skuteczna. Goście natomiast stworzyli w zasadzie jedną okazję.

Pierwszego gola kibice na stadionie zobaczyli w 10. minucie. Joan Roman znalazł się polu karnym i był sam na sam z Dominikiem Budzyńskim. Po krótkim kiwaniu wyłożył w końcu piłkę do Kamila Zapolnika a ten trafił do siatki i dał prowadzenie Miedzi. Interweniujący w tej sytuacji Budzyński doznał jednak kontuzji. Po kilku minutach opatrywania zdecydowano, że jednak to poważny uraz i zmieniono golkipera. Bramkarz Sandecji został przetransportowany do szpitala z kontuzją ręki.

Kibice na drugą bramkę czekali do 40. minuty, kiedy gola po strzale głową zdobył Nemanja Mijusković. Przy wyniku 2:0 dla gospodarzy Sandecja stworzyła groźną akcję. Po uderzeniu gracza gości dobrą interwencją popisał się Mateusz Hewelt.

Już w doliczonym czasie pierwszej połowy Miedź podwyższyła wynik na 3:0. Po akcji Joana Romana do piłki dopadł Zapolnik, który uderzył mocno i strzelił swoje drugiego gola w spotkaniu.

Po zmianie stron tempo gry spadło, ale waleczności z obydwu stron nadal nie brakowało. Piłka jednak rzadziej wędrowała pod szesnastkę. Sandecja na pewno lepiej prezentowała się w drugiej połowie, ale też musiała. W końcu przyniosło to efekt już w doliczonym czasie gry, kiedy w polu karnym drogę do bramki znalazł Kamil Ogorzały. Po tej honorowej bramce sędzia od razu zakończył spotkanie.

Miedź w tym pojedynku miała przede wszystkim pomysł na kreowanie akcji, co w poprzednim sezonie rzadko się zdarzało. Legniczanie mieli sporo odbiorów w środkowej strefie boiska, gdzie brylował Szymon Matuszek. Szczególnie na trybunach dało się wyczuć zadowolenie, że zespół jest waleczny, nie poddaje się, co w Legnicy zawsze było cenione. Oby to stało się regułą a nie wyjątkiem.

Na razie bilans trenera Jarosława Skrobacza to 1 przekonujące zwycięstwo po dobrej grze i 1 porażka po bardzo słabym występie. Nadal więc to zespół zagadka.

Miedź Legnica - Sandecja Nowy Sącz 3:1 (3:0)

Bramki: Zapolnik 10, 45+, Mijusković 40 - Kuźma 90+.
Żółte kartki: Musa, Roman, Mijusković, Bartkowiak - Chmiel, Kamiński.
Widzów: 2152.

Miedź: Hewelt - Zieliński, Musa, Mijusković, Pietrowski - Tront (80. Bartkowiak), Matuszek, Tupaj (72. Śliwa), Roman (72. Łukowski), Drzazga (68. Danielewicz) - Zapolnik (80. Panka).

Sandecja: Budzyński (13. Tokarz) - Basta, Piter-Bucko, Boczek, Kałahur (46. Ogorzały)- Danek, Kamiński, Walski, Małkowski (67. Mandrysz), Chmiel (67. Kuźma) - Korzym (81. Palacz).

Fot. Ewa Jakubowska

{gallery}galeria/sport/29-08-20-miedz-sandecja-fot-ewajak{/gallery}

Powiązane wpisy