Bolesne pożegnanie z marzeniami o elicie - oceniamy Miedź po przegranej z Radomiakiem
LEGNICA. Już po pierwszym meczu barażowym Miedź Legnica straciła szanse na awans do PKO Ekstraklasy. Po jednym z najgorszych meczów w sezonie legniczanie przegrali z Radomiakiem 1:3. Jedyną bramkę strzelił wpuszczony z ławki rezerwowej Maciej Śliwa. Sytuacja sprzed dziewięciu dni miała się nie powtórzyć, lecz kibice dostali dokładkę z ligowego spotkania z drużyną z Mazowsza. My zaś klasycznie przechodzimy do oceny zawodników i dawno nie było aż tak wielu słabych not.
Standardowo oceniamy w skali szkolnej.
Łukasz Załuska 3-
Przy rzucie wolnym Nowaka bramkarz Miedzi zawahał się, lecz i tak niewiele mógł zrobić. Był on jednak najlepszym zawodnikiem legnickiego klubu i to pomimo faktu, że wpuścił trzy bramki. Popisał się kilkoma naprawdę fantastycznymi interwencjami i paradami. Gdyby nie jego dobra dyspozycja, wynik mógłby być wyższy. O wiele.
Paweł Zieliński 1
Bardzo niepewna gra od pierwszej do ostatniej minuty. Gubił się pod presją i krył na radar. Nerwowo podejmował decyzje, zanotował masę strat. Niecelnych podań posłał co niemiara, rywale nie mieli większych problemów z pokonaniem go w walce sprinterskiej i fizycznej, a do tego szybko odpuszczał krycie. Jeden z jego najgorszych meczów w zakończonym już dla Miedzi sezonie.
Bożo Musa 1+
Wygrał sporą część pojedynków główkowych, lecz był to jeden z niewielu pozytywów. Gubił krycie, bał się zaryzykować podczas obiorów, łamał linię spalonego. Jego wybiegi z formacji rzadko przynosiły pożądany skutek. Dodatkowo jego zagranie ręką sprokurowało rzut karny. Dał również urwać się Nowakowi przy bramce na 1:3. Przyzwyczaił nas w tym postpandemicznym okresie do zupełnie innej gry. Miał trzymać defensywę w ryzach, a zagrał po prostu beznadziejnie.
Nemanja Mijusković 2
Częściej niż jego partner ze środka obrony notował dobre obiory, zaliczył również znacznie mniej strat. Ma jednak na sumieniu tracenie z radaru zawodników, których miał pilnować. We własnym polu karnym często się gubił. Był jednak najmocniejszym punktem obrony, a to w połączeniu z notą oddaje w zupełności wygląd tej formacji w dzisiejszym spotkaniu.
Artur Pikk 1
Wiele niecelnych podań i dośrodkowań. Po stratach zostawiał ogromne luki w formacji defensywnej. Doprowadzało to do groźnych kontr. Popełniał okropne straty. Jego strona boiska była dla przeciwników autostradą, szczególnie w końcowej fazie meczu. Idealnym zobrazowaniem jest rajd Makowskiego w 78. minucie, który dosłownie objechał Estończyka podczas szturmu na bramkę. W tym spotkaniu boki obrony nie istniały. Pomyśleć tylko, że jeszcze dwa sezony temu był to największy atut ówczesnej drużyny Dominika Nowaka.
Jakub Łukowski 2
Niezwykle aktywny od pierwszych minutach meczu. Dobre wejścia w pole karne, wiele kluczowych podań i dobre próby z półdystansu. Z każdą kolejną minutą jednak gasł w oczach i popełniał coraz więcej błędów w rozegraniu. Próbował szarpać, lecz na wiele się to nie zdało. Druga połowa była już w jego wykonaniu kompletnie bezbarwna, co zobaczył trener Kościelniak i zmienił grającego z numerem ,,10” zawodnika w 71. minucie.
Adrian Purzycki 1
Jedno słowo – spóźniony. Cały czas wydawał się być o jedno tempo za akcją. Kryci przez niego przeciwnicy non-stop się urywali, tworzył on luki w środku pola, a w rozegraniu dawał naprawdę niewiele. Ogromny zawód, który w oczach kibiców może przyćmić jego naprawdę dobry rok, Z roli rezerwowego i defensywnego pomocnika wystawianego na boisku z braku laku, został jednym z liderów zespołu znad Kaczawy.
Omar Santana 1
Bardzo nerwowy przy rozprowadzaniu piłki, stosunkowo mało udanych dryblingów. Bardzo często faulował i chyba cud sprawił, że po dość ostrym przewinieniu nie otrzymał drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartki. Zaliczył również mnóstwo niecelnych zagrań. Hiszpan bardzo w tym meczu rozczarował.
Joan Roman 2-
W 10. minucie stanął przed świetną szansą na zdobycie bramki, lecz źle przyjął piłkę dośrodkowaną przez Łukowskiego. Czasem pokazywał swoje atuty, jak dobry przegląd pola i wejścia w pobliże szesnastego metra, lecz cały mecz był w jego wykonaniu niemrawy i... po prostu nijaki. Ciężko o nim cokolwiek więcej powiedzieć.
Marquitos 1+
Kolejny piłkarz, który w tym spotkaniu nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Popełnił wiele niewymuszonych strat i był bardzo chaotyczny w rozegraniu. Posłał sporo niepoprawnych podań, a także ma na koncie parę niebezpiecznych strat w środku pola. Kilka dobrych prób strzeleckich, w tym ta z 60. minuty, to jedna z bardzo niewielu rzeczy, które wyszły mu w dzisiejszym spotkaniu.
Kacper Kostorz 1+
Nie było chyba lepszej okazji, by ten 20-latek udowodnił swoją wartość. Miał szansę zmienić losy meczu, lecz nie podołał oczekiwaniom. Nakładał jak zwykle agresywny pressing i miał parę dobrych odbiorów. Zdobył dużo stałych fragmentów gry. Gdy jednak stanął przed znakomitą szansą otworzenia wyniku spotkania, Kostorz chybił będąc sam na sam z bramkarzem. Miał również ogromne problemy z przyjęciem i dryblingiem, a przecież dobra kontrola piłki to jeden z jego największych atutów. W drugiej części spotkania role się odwróciły i... to on popełniał sporo fauli w ataku.
Patryk Makuch 2
Starał się szukać okazji do zdobycia bramki zaraz po wejściu i próbował poruszyć drużynę w końcowych minutach spotkania. Nie był w stanie zrobić jednak nic więcej, a nie jest raczej typem zawodnika, który wyczaruje akcję z niczego.
Maciej Śliwa 3-
Świetną akcją indywidualną dał nadzieję w szeregach Miedzi na odwrócenie losów spotkania. Starał się być motorniczym akcji zespołu gości. Nie dało się jednak zbytnio zmienić obrazu gry w tym spotkaniu, choć jego wejście było na plus – co do tego nie ma żadnych wątpliwości.
Damian Byrtek grał za krótko, by go ocenić.
Sezon 2019/2020 w wykonaniu Miedzi Legnica dobiegł końca, a teraz przyjdzie czas na rozliczenia. Inny wynik niż awans do PKO Ekstraklasy był brany w klubie przed rozpoczęciem rozgrywek jako porażka, więc piąte miejsce i przegrana bez większej walki już w pierwszym meczu barażowym jest rozpatrywana w kategoriach blamażu. Zmiany personalne będą na pewno. Pytanie tylko, jak szeroko będą one zastosowane.