Baraże Miedzi nie są obce... Po raz drugi grają o elitę!
LEGNICA.Miedź Legnica po raz drugi w historii stanie przed szansą na wejście do elity poprzez rundę barażową. Walka rozpocznie się już jutro w Radomiu, gdzie legniczanie podejmą tamtejszy Radomiak. My zaś postanowiliśmy przypomnieć historię starć legnickiego zespołu w repasażach.
Drużyna Ireneusza Kościelniaka w zakończonej w sobotę rundzie zasadniczej zajęła piąte miejsce, które uprawnia ją do udziału w dalszej walce o awans do PKO Ekstraklasy. Po raz pierwszy w historii baraże w Polsce są rozgrywane w formacie znanym z zachodnich boisk, w szczególności z angielskiej Championship. Ekipy z miejsc 3-6 rywalizują o jedno dodatkowe miejsce w najwyższej lidze. Zespół z miejsca trzeciego gra z szóstym, a czwarty – z piątym. Gospodarzem zawsze jest drużyna, która była wyżej sklasyfikowana w tabeli ligowej. Stąd Miedź z Radomiakiem zagra na wyjeździe, tak samo jak Termalica Bruk-Bet Nieciecza będzie rozgrywać swój mecz z Wartą w Poznaniu. Jeżeli drużyna z Małopolski upora się z rywalami, a legniczanie ograją radomian, to finał baraży rozegra się z Legnicy. Najpierw jednak trzeba przejść najbliższych przeciwników.
Będą to trzecie baraże w historii klubu znad Kaczawy, a drugie w walce o grę w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pierwsze odbyły się w sezonie 1990/1991, ostatnim przed reformą rozgrywek dzielącą ówczesną II Ligę na dwie grupy – zachodnią i wschodnią. Rywalem Miedzianki była Stal Mielec, a pierwszy mecz mógł dawać legniczanom nadzieję na upragniony awans do I Ligi. U siebie bowiem drużyna prowadzona przez Jerzego Jastrzębowskiego wygrała 3:1 ku radości 10 tysięcy fanów zgromadzonych na Stadionie im. Orła Białego. Cztery dni później jednak nastroje były zgoła inne. Wtedy baraże były rozgrywane w formie dwumeczu, a na własnym boisku Stal nie dała złudzeń pretendentowi do awansu, wygrywając 3:0 i pozostając w elicie.
Podczas drugich w historii Miedzi baraży, to ona była na pozycji drużyny broniącej się przed spadkiem. Było to w roku 2009, kiedy to legniczanie zajęli 13. miejsce w II Lidze. Wtedy to miejsca 11-14 dostawały drugą szansę w barażach, natomiast ekipy z pozycji 15-18 żegnały się z ligą. Miedzianka trafiła wtedy na wicemistrza grupy I w III Lidze - Błękitnych Stargard Szczeciński. Obyło się bez niespodzianki – na wyjeździe po golach Garucha, Zagdańskiego i Musiałowskiego przyjezdni wygrali 3:1. U siebie zaś drużyna pod przewodnictwem Janusza Kudyby nie bez problemów pokonała Błękitnych 4:3, ostatecznie pieczętując utrzymanie się w lidze.
Przed Miedzią więc szansa, by po roku przerwy po raz drugi w swojej prawie 50-letniej historii zameldować się w elicie. Od celu dzielą ją tylko (albo aż) dwa mecze.