R. Abramowicz na 3-ligowych salonach piłkarskich
LEGNICA. Na ogół informujemy o sportowych awansach w wykonaniu piłkarzy czy trenerów, lecz dzisiaj pochylimy się nad arbitrami, bowiem doskonale znany w naszym regionie rozjemca – Rafał Abramowicz uzyskał promocję i w najbliższym sezonie przyjdzie mu prowadzić spotkania III ligi. Po wiosennych egzaminach, wytypowano pięciu kandydatów, wśród których jeden miał zostać awansowany na wyższy szczebel, lecz pandemia pokrzyżowała plany i ostatecznie w grze zostało dwóch arbitrów – Abramowicz oraz sędzia z podokręgu jeleniogórskiego. Obu sprawdzono w meczach Pucharu Polski, a jak pokazała decyzja Kolegium Sędziów, lepiej wypadł przedstawiciel naszego regionu.
Rafał Abramowicz przygodę z sędziowaniem rozpoczynał osiem lat temu, więc wiele osób może pamiętać jego pierwsze spotkania z gwizdkiem. Arbiter dość szybko przebił się na szczebel IV ligi, gdzie prowadził spotkania od czterech sezonów.
W najbliższej kampanii Abramowicz również ma być odsyłany na mecze piątej klasy rozgrywkowej, choć za priorytet uchodzi III liga, gdzie pandemia koronawirusa przetrzebiła nieco obsadę. Sędziowie szczebla centralnego mają obecnie zakaz prowadzenia meczów w niższych ligach, co stwarza szansę dla pozostałych rozjemców.
Pierwsze przesłanki o możliwości pójścia wyżej, bohater tego teksu miał już kilka miesięcy temu, ponieważ po zakończeniu rundy jesiennej oraz wiosennych egzaminach wytypowano pięciu kandydatów do awansu. Szeregi arbitrów trzecioligowych miał zasilić najlepszy z nich, jednak przez pandemię sezon zakończono szybciej i ostatecznie decyzją zarządu wskazano na dwóch sędziów – Abramowicza oraz jednego z rozjemców Podokręgu Jelenia Góra. Obaj mieli być sprawdzani w dwóch meczach Pucharu Polski. Abramowicz sędziował spotkanie Stali Chocianów z Kuźnią Jawor, a następnie dostał pojedynek Polonii Świdnica i Ślęzy Wrocław. Dwóch obserwatorów śledziło poczynania kandydatów w tych starciach, a wyżej oceniony, czyli Rafał Abramowicz, wywalczył promocję.
Jak przyznał sam zainteresowany, najważniejszym meczem w jego dotychczasowej karierze było starcie Polonii ze Ślęzą, ponieważ od niego w dużej mierze zależała jego przyszłość w zawodzie sędziego. A co w dalszej perspektywie ma Rafał Abramowicz?
- Przede mną jeszcze wiele pracy, ale cieszę się, że wykonałem kolejny krok w stronę marzenia, jakim jest sędziowanie na szczeblu centralnym, a później w Ekstraklasie. Trzeba mierzyć wysoko. Wierzę, że dzięki ciężkiej i systematycznej pracy będę się rozwijał, a tylko robiąc postępy mam szansę awansować wyżej. Zawsze daję z siebie maksimum, by później nie pluć sobie w brodę, że czegoś zabrakło, że mogłem zrobić więcej – powiedział świeżo upieczony trzecioligowy arbiter.
Warto odnotować, że Abramowicz nie będzie jedynakiem na tym szczeblu, ponieważ mecze III ligi prowadzi również inny reprezentant Kolegium Sędziów Podokręgu Legnica – Robert Parysek z Głogowa.