Szansa na zapewnienie baraży - Miedź gra z Bełchatowem
LEGNICA. Miedź Legnica jest już na finiszu maratonu w zasadniczej części sezonu. Dziesięć dni i trzy mecze to dość intensywny plan, lecz w obecnej sytuacji zawodnicy są do takiego natężenia przyzwyczajeni. Drużyna Ireneusza Kościelniaka może jednak zadbać, by ostatni tydzień był dla nich spokojniejszy. Pierwszy krok to wygranie dzisiejszego spotkania.
Forma Miedzi na własnym stadionie po przerwie spowodowanej pandemią jest tragiczna. Nie można inaczej nazwać sytuacji, gdy w pięciu meczach zdobywa się trzy punkty i ani razu się nie wygrywa. Ekipa Ireneusza Kościelniaka nie będzie mieć chyba lepszej okazji na przełamanie haniebnej passy. Wszyscy najbliżsi rywale w walce o baraże potracili w trwającej kolejce punkty. Zwycięstwo w meczu z GKS-em Bełchatów pozwoli legniczanom odskoczyć na sześć punktów od Puszczy Niepołomice oraz GKS-u Tychy, co postawi ich w dość komfortowej sytuacji przed następnymi meczami.
Trzynasta pozycja dzisiejszych rywali nie powinna jednak nas zmylić – Bełchatów jest w okresie postpandemicznym jedną z najmocniejszych drużyn ligi. Mimo straty kilku ważnych piłkarzy oraz ogromnych kłopotów organizacyjnych, dopiero w zeszłej kolejce Termalica przerwała ich serię sześciu spotkań bez porażki. Pozwoliło to gościom na wygrzebanie się ze strefy spadkowej, a teraz starają się do niej nie wrócić. Na boisku nie będzie więc można liczyć na taryfę ulgową – GKS gra o życie.
Dużo o rywalach wie Marcin Garuch, który w sezonie 2017/2018 miał okazję występować w ekipie prowadzonej aktualnie przez Marcina Węglewskiego. - Pewien sentyment do GKS-u pozostał, bo spędziłem fajny rok w Bełchatowie. Obecnie jest to już jednak całkiem inny zespół, choć zostało w nim paru zawodników, z którymi wspólnie występowaliśmy. Pozostała nutka sympatii, dlatego można powiedzieć, że będzie to trochę inny mecz niż pozostałe – przyznał pomocnik w rozmowie z klubowymi mediami.
W szeregach Miedzi cieszy pełna gotowość do gry Marquitosa, powrót formy Kacprra Kostorza, a także względna stabilność w poczynaniach defensywnych. Czy Miedzianka jest w stanie wygrać na własnym boisku? Przekonamy się o tym już dziś. Pierwszy gwizdek o 18:10. Transmisja w Polsacie Sport i na portalu Ipla.