D. Nowak out! Czas na K. Moskala?
LEGNICA. Dominik NOWAK po przepracowaniu 3 lat i 14 dni w roli szkoleniowca Miedzi i wywalczeniu historycznego awansu do ekstraklasy, został przez Andrzeja Dadełło właściciela klubu, w poniedziałek zwolniony z pracy. Rozstanie formalnie nastąpiło za porozumieniem stron po przegranej Miedzi w kolejnym meczu 1 ligi z Termaliką Nieciecza 0:1. Najprawdopodobniej nowym szkoleniowcem Miedzi będzie Kazimierz MOSKAL, który na początku maja br. został... zwolniony z posady szkoleniowca ekstraklasowego ŁKS-u Łódź.
Miedź po 27. kolejce 1 ligi zajmuje 6. miejsce w tabeli walcząc o utrzymanie się w tzw. strefie barażowej drużyn, którym przyjdzie walczyć o ekstraklasę...
Cała ta sytuacja - nie tylko naszym zdaniem - to totalna kompromitacja Andrzeja Dadełło i wizerunkowa klubu!
W czerwcu 2018 roku na świętowaniu awansu do ekstraklasy poinformowano iż beniaminek ekstraklasy zawarł z trenerem Dominikiem Nowakiem bardzo długą, bo pięcioletnią umowę. - To nasz najważniejszy ruch w letnim okresie transferowym - mówił wówczas właściciel Miedzi Andrzej Dadełło. Padły też deklaracje o zainwestowaniu w Miedź gigantycznych pieniędzy sięgających 50 milionów.
Po niezłym sezonie w ekstraklasie, mimo komplementów w wielu meczach za jakość gry, Miedź opuściła szeregi ekstraklasy. I miała za zadanie z "kopyta" awansować. Zadanie trudne, bo najlepsi piłkarze poodchodzili a transferowano do klubu tych, którzy akurat nie mieli ofert z innych klubów. I rozpoczęło się przysłowiowe "męczenie buły". Gra Miedzi obecna w niczym nie różni się od tej np. z listopada ub roku. Mówienie o zmianie trenera miało sens wyłącznie w przerwie zimowej. Już w czasie futbolu popandemicznego Dadełło chociaż daleki był od euforii po tym co grała Miedź, dystansował się od pomysłu zmiany trenera w sytuacji kiedy zespół wciąż jest w "grze o awans". Aż do dzisiaj...
Czy nowym szkoleniowcem zostanie Kazimierz MOSKAL a może Leszek Ojrzyński? O tym przekonamy się niebawem...