Trenerzy o meczu Miedzi z Zagłębiem
LEGNICA. Miedź Legnica uległa Zagłębiu Sosnowiec 0:2 w meczu inaugurującym rundę wiosenną Fortuna 1 Ligi. W lepszym nastroju po tym meczu był trener gości Dariusz Dudek, który pochwalił zarówno swoich rywali, jak i samego trenera Dominika Nowaka. Szkoleniowiec Miedzi natomiast także dostrzegł pozytywy w grze swojej ekipy...
Dariusz Dudek: - Dzisiejsze spotkanie pokazało, że dużo nam brakuje, a przede wszystkim brak nam czasu, by poprawić wszystkie mankamenty. To, że wygraliśmy nie oznacza, że ustrzegliśmy się błędów. Bardzo chciałbym pochwalić mój zespół nie tylko za walkę i zaangażowanie, ale też chciałbym podziękować za zrealizowanie wszystkich celów taktycznych. Pierwszy mecz jest niewiadomą i mieliśmy dużo szczęścia, bo gdyby Miedzianka wykorzystała choć jedną sytuację, to ten mecz mógłby potoczyć się różnie. Chciałbym też pogratulować trenerowi Dominikowi, bo nie jest łatwe dostać grupę nowych piłkarzy i ułożyć to w trzy-cztery tygodnie. To jest trudne i w imieniu trenera Nowaka proszę kibiców o cierpliwość.
Dominik Nowak: - W pierwszej połowie były momenty w których zbytnio narażaliśmy się na proste straty i przez to trochę zabijaliśmy tempo meczu i harmonię przejść z obrony do ataku. Jest pewna kontrowersja związana z rzutem karnym, lecz ciężko mi na gorąco tę sytuację komentować. Zespół bardzo dobrze wszedł w drugą połówkę. Wydawało się, że bramki są kwestią czasu, bo mieliśmy swoje sytuacje i mieliśmy wiele pozycji, które mogliśmy zakończyć bramką. Szczęście natomiast było dzisiaj po stronie Zagłębia, przede wszystkim przy pierwszej bramce, która była kuriozalna i taka sytuacja nie powinna się zdarzyć. Oczywiście zespół nie zagrał spotkania, jakiego byśmy od siebie oczekiwali, natomiast widać było zaangażowanie i pomysł na grę. Byliśmy jednak nieskuteczni. Musimy przygotować się do następnego spotkania i wierzyć w to, co robimy. To jest piłka, a dzisiaj szczęście było po stronie gości. Byliśmy dzisiaj świadkami wyrównanego pojedynku dwóch spadkowiczów z ekstraklasy. Miedź przez większość meczu miała inicjatywę i grała przyjemną dla oka piłkę, lecz to goście okazali się w ostatecznym rozrachunku skuteczniejszą ekipą, która bezlitośnie wykorzystała wpadki legniczan.
Chyba nie wszyscy z kibiców zebranych licznie na stadionie miejskim podzielą punkt widzenia trenera Nowaka, ale to temat na osobne rozważania...