Koniec zimowej nudy. Miedź rozpoczyna szturm na ekstraklasę!
LEGNICA. Już jutro o 12:40 na stadionie im. Orła Białego Miedź Legnica zainauguruje swoje zmagania w rundzie wiosennej Fortuna 1 Ligi. Rywalem legniczan będzie Zagłębie Sosnowiec, z którym w zeszłym sezonie Miedź weszła do ekstraklasy i z której razem z nim spadła. Jesienny mecz między zespołami zakończył się wynikiem 1:0 dla ekipy z Sosnowca, czym podtrzymali nieciekawą dla Miedzianki serię – ekipa Dominika Nowaka od czterech spotkań nie może znaleźć sposobu na Zagłębie i z tych wszystkich meczów wywiozła zaledwie punkt. Pierwszy mecz o stawkę w nowym roku, który dodatkowo rozgrywany jest u siebie, to idealna okazja do zemszczenia się za ostatnie niezbyt udane potyczki.
Nie ma wątpliwości, że to spotkanie do lekkich nie będzie należeć, bo Sosnowiec ma coś do udowodnienia. Na ten moment ekipa Dariusza Dudka zajmuje dziewiątą pozycję w tabeli i do szóstego miejsca premiowanego udziałem w barażach do PKO Ekstraklasy, które zajmuje Miedź, traci pięć punktów. Zdobycie punktów, a raczej urwanie ich Miedziance, będzie dla Zagłębia kluczowe w kontekście walki o powrót do elity.
W drużynie z Górnego Śląska pojawiło się też sporo nowej krwi – z Cracovii wypożyczono hiszpańskiego napastnika Rubena Lopeza Huescę, który w bieżącym sezonie zagrał w dwóch meczach i zdobył jedną bramkę. Również na wypożyczenie, lecz z opcją transferu definitywnego, ściągnięto do Sosnowca Kacpra Łopatę, środkowego obrońcę z młodzieżówki grającego w Premier League Brighton & Hove Albion. W kadrze Zagłębia mamy też dwa nabytki sprowadzone zza granicy – kongijski ofensywny pomocnik Miguel Musset Quintais przybył do Sosnowca z belgijskiego Eupen Res, a litewski boczny obrońca Markas Beneta – z estońskiego Transa Narvy. Zimy w klubie jak widać nie przespano. Pytanie tylko, czy te transfery wypalą i kto z wyżej wymienionej czwórki dostanie jutro szansę na grę.
W sobotę w zespole Zagłębia zabraknie najlepszego snajpera tej drużyny, Fabiana Piaseckiego, który jesienią zapisał na swoje konto 10 bramek. Teraz „Piasek” musi pauzować po 4. żółtej kartce, którą ujrzał w meczu z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
- Nie możemy doczekać się sobotniego meczu, odliczamy już godziny. To był najdłuższy okres przygotowawczy w moim życiu, ale oceniam go bardzo pozytywnie. Dużo pracowaliśmy nad taktyką i mentalnością. Ja i cały zespół czekamy z niecierpliwością na sobotę – powiedział na piątkowej konferencji prasowej bramkarz Miedzi, Łukasz Załuska.
Pierwszy gwizdek na stadionie w Legnicy o 12:40. Transmisję z tego meczu możecie zobaczyć w Polsacie Sport, jednakże zapraszamy w imieniu zawodników i całego klubu na stadion!
Bilety na to spotkanie ciągle są dostępne w Strefie Miedzi.