Mecz przełamania Miedzi? Remis mało prawdopodobny
LEGNICA. Dzisiejszy wieczór będzie niesłychanie ważny dla piłkarzy Miedzi Legnica. W Płocku podopieczni Ryszarda Tarasiewicza zmierzą się z liderem 1 ligi- Wisłą. To spotkanie dwóch bezkompromisowych jedenastek. Wisła w meczach u siebie nie zremisowała ani razu, wygrywając 7 pojedynków a trzy przegrywając. Z kolei Miedzianka nie wie co to wyjazdowy remis. W tym sezonie legniczanie trzykrotnie wygrywali i dwa razy tyle przegrywali. Jesienią mecz z Wisłą był trenerskim debiutem Tarasiewicza. Debiutem wygranym 1:0.
Mecz w Płocku dla Miedzi jest meczem wyjątkowo ważnym. Wygrana pozwoliłaby zmniejszyć dystans do nafciarzy do 11 punktów czyli, Miedź znów byłaby przy wiosennej "nadziei". Porażka chyba definitywnie każe pożegnać się z marzeniami o ataku na ekstraklasę w tym sezonie. Porażka oznaczać także będzie konieczność baczniejszego przyglądania się temu co za plecami w ligowej tabeli. Zwłaszcza w kontekście kolejnych trudnych spotkań: z Katowicami, w Sosnowcu i z Arką.
Czy Miedź stać na wygranie w Płocku? Jak najbardziej, bo Wisła podobnie jak kilka dni temu Zawisza nie imponuje jakością gry. Poprawność jednak na zapleczu ekstraklasy wystarcza do bycia w czołówce. A w konfrontacji z ekstraklasą bywa kiepsko o czym wspomniany Zawisza przekonał się w Warszawie będąc rozbitym przez Legię w Pucharze Polski. Jest i druga strona medalu. Wisła Płock bynajmniej nie jest wyczekiwana w ekstraklasie z otwartymi rękoma, podobnie jak Zawisza. Władze Ekstraklasy SA zaczynają dokładnie liczyć złotówki i marketingowo chętniej widziałyby w ekstraklasie Arkę Gdynia i Zagłębie Sosnowiec. Raz, że obecność tych zespołów podniosłaby statystyki widowni na meczach, a dwa łatwiej byłoby z tych ośrodków pozyskać sponsorów dla polskiego futbolu. Co ciekawe w środowisku coraz głośniej o tym, że Zagłębie Sosnowiec stając się klubem filialnym Legii Warszawa jest wręcz pożądane w ekstraklasie. A Wisła Płock? Kibice sukcesu a jak są porażki to stadion świeci pustkami, bo w Płocku i tak kocha się przede wszystkim piłkę ręczną.
Wygrana Miedzi w Płocku jest zatem oczekiwana i... dodajmy realna. Jeden warunek na który coraz częściej zwracają uwagę trenerzy innych klubów. Także ci obecni w Legnicy na wspomniany meczu z Zawiszą: Miedzianka gra coraz bardziej przewidywalnie i to ułatwia rywalom zadanie!
– Każdy trener chciałby, żeby dobra gra jego zespołu szła w parze ze zwycięstwami - mówił na przedmeczowej konferencji prasowej Ryszard TARASIEWICZ. - Ale nie zawsze tak jest. Wierzę jednak, że nasza dobra postawa zostanie w końcu zrekompensowana 3 punktami. Na razie punktowo jest jak jest, ale jeśli chodzi o grę, to idziemy w dobrym kierunku i zawodnicy też to czują. Musimy podtrzymać w następnych meczach tę dynamikę, którą wypracowaliśmy i nie ma co burzyć tego, co dobrze funkcjonuje.
Ale Wisła na swoim terenie - zwłaszcza po remisie w Siedlcach - zechce wygrać wszelkimi sposobami. Miejmy nadzieję, że piłkarze Miedzi nie dadzą arbitrowi spotkania powodu by być pierwszoplanową postacią piątkowego starcia w 1 lidze...