Podsumowujemy start ligi okręgowej

Górnik Złotoryja – Sparta Grębocice 1:1 (0:1)
Bramki: Dubowski 49’ – Węglarz 22’
Wiosenne granie skomplikowała nieco… jesienna aura, przez którą część spotkań przeniesiono na sztuczne nawierzchnie. Tak postąpili inaugurujący wiosnę działacze Górnika Złotoryja. Podopieczni Mirosława Zielenia podejmowali w Legnicy Spartę Grębocice. Goście zimowali na pierwszym miejscu, więc nic dziwnego, że to w nich upatrywano faworyta do zwycięstwa. Złotoryjanie poprzeczkę zawiesili bardzo wysoko, bo choć po pierwszej połowie przegrywali jednym golem, to wcale Sparcie nie ustępowali. Po zmianie stron do wyrównania doprowadził Tomasz Dubowski, którego w końcówce centymetry dzieliły od przechylenia szali zwycięstwa na korzyść swojego zespołu. Ostatecznie Górnik ze Spartą podzielił się punktami, pozostawiając po sobie naprawdę dobre wrażenie. Z taką grą grębociczanom ciężko będzie wygrać ligę, natomiast kapela trenera Zielenia z optymizmem może patrzeć w przyszłość.

Stal Chocianów – Czarni Rokitki 2:1 (1:1)
Burda 4’, Jaskólski 80’ – D. Pachura 43’
Zajmująca drugą pozycję Stal Chocianów jeszcze przed swoim meczem z Czarnymi Rokitki znała rozstrzygnięcie pojedynku lidera, więc miała podwójną motywację, by odesłać gości bez jakiejkolwiek zdobyczy. Początek był dla „Stalówki” wymarzony, bo już w 4. minucie Rafał Burda otworzył wynik spotkania, ale podopieczni Zbigniewa Grzybowskiego ambitnie ruszyli do odrabiania strat, jednak gola wyrównującego zdobyli dopiero kilka chwil przed gwizdkiem zapraszającym na przerwę. Chocianowianie sprawiali wrażenie sparaliżowanych możliwością objęcia prowadzenia w lidze, ale koniec końców zdołali wcisnąć drugą bramkę. Autorem trafienia dającego komplet punktów i pierwsze miejsce był Dominik Jaskólski, który w ostatnich minutach zmienił… strzelca pierwszej bramki!

Konfeks Legnica – GROM Gromadzyń Wielowieś 4:0 (1:0)
Lech 45’, Kowalczyk 54’ Cirko 90+1’, Cymbalista 90+2’
Zimowe przygotowania pod wodzą Andrzeja Kisiela dały się we znaki zawodnikom Konfeksu, ale przyniosły natychmiastowy rezultat. Legniczanie nie dali najmniejszych szans beniaminkowi z Gromadzynia, aplikując mu cztery gole. Kamil Salamon, który całą rundę jesienną stracił z powodu kontuzji nie miał łatwego powrotu między słupki, bo kilkukrotnie musiał ratować swój zespół przed utratą kolejnych goli. Postronnemu kibicowi mecz po prostu musiał się podobać. Był szybki, pełen walki, bogaty w sytuacje podbramkowe, a co najważniejsze pełen goli. Cztery trafienia to bardzo dobry rezultat, zwłaszcza, że gol na 2:0 autorstwa Krystiana Kowalczyka był naprawdę wyjątkowej urody. Pośród czterech zespołów z klasy Okręgowej rywalizujących tego dnia na sztucznej murawie przy Grabskiego, Konfeks wypadł zdecydowanie najlepiej. Legniczanie na tle Gromu zaprezentowali się naprawdę dobrze, a trener Kisiel zapowiedział marsz w górę tabeli. Najbliższa okazja do podreperowania bilansu już w sobotę w Chojnowie.

Chojnowianka Chojnów – Kaczawa Bieniowice 2:3 (1:0)
Kowalczyk 25’, Krasoń 60’ – Kowalski 46’, 78’, Śliwiński 62’
Konfeksowi w Chojnowie wcale nie musi być łatwo, bo Chojnowianka solidnie postraszyła Kaczawę Bienowice i gdyby nie czerwona kartka dla Roberta Krasonia, być może dowiozłaby remis do ostatniego gwizdka. Tak się jednak nie stało, a gospodarze mogą pluć sobie w brodę, bo przed przerwą wynik meczu otworzył Krzysztof Kowalczyk, następnie na gola wyrównującego Marcina Kowalskiego odpowiedział Krasoń i chojnowianie znów byli na prowadzeniu. Cieszyli się z niego tylko dwie minuty, bo Kowalski po raz drugi pokonał Dariusza Kasprzyszaka. Kwadrans przed końcem sytuacja gospodarzy mocno się skomplikowała, kiedy to drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Robert Krasoń. Kaczawa błyskawicznie wykorzystała grę w przewadze i Michał Śliwiński zapewnił jej pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie, którego nie oddała już do samego końca. Chojnowianka, mimo porażki, może być zadowolona z przebiegu meczu. Do opuszczenia ostatniego miejsca w tabeli droga jest bardzo daleka, ale widać światełko w tunelu.

ProchowiczankaProchowica – Iskra Kochlice 2:1 (1:0)
Niewdana 41’, K. Majkowski 90+2’ – Sobolewski 51’
Jeszcze większych emocji dostarczyło starcie w Prochowicach, które miejscowa Prochowiczanka miała gładko wygrać. Naprzeciw niej stanęli bowiem zawodnicy Iskry Kochlice, plasujący się dopiero na piętnastym miejscu. Boisko zweryfikowało przedmeczowe plany, bo choć beniaminek objął prowadzenie za sprawą Piotra Niewdany, to po zmianie stron odpowiedział Adrian Sobolewski. Wynik remisowy utrzymywał się do końca regulaminowego czasu gry, ale w drugiej z doliczonych minut Krystian Majkowski uderzeniem z ostrego kąta pokonał Mariusza Wójcika, rzutem na taśmę zapewniając Prochowiczance cenną wygraną. Trzy punkty pozwoliły utrzymać przewagę nad Kaczawą Bieniowice i zbliżyć się do czwartego zespołu.

Iskra Księginice – Orla Wąsosz 2:1 (0:1)
Bar 75’, Srebniak 79’  - Gęstwa 45’ (k)
Z podium zsunęła się Orla Wąsosz, która po pełnym emocji meczu uległa Iskrze Księginice. Goście objęli prowadzenie tuż przed przerwą, skutecznie egzekwując rzut karny, a po końcowym gwizdku ręce w geście triumfu mogli ponieść gracze z Księginic, którzy po zmianie stron zmarnowali „jedenastkę”, ale poczuli wiatr w żaglach i dwukrotnie trafili do siatki Łukasza Wielgórskiego. Do wyrównania doprowadził Maciej Bar, finalizując akcję Piotra Karczewskiego, a kilka minut później gola dającego wygraną zdobył Maciej Srebniak. Drugą asystę zaliczył Karczewski. W końcówce czerwoną kartkę obejrzał jeszcze Bar, ale księginiczanie zdołali dowieźć prowadzenie do ostatniego gwizdka.

Kuźnia Jawor – Odra Chobienia 3:0 (3:0)
Bagiński 6', 37', Bober 25'
Od wygranej rozpoczęła Kuźnia Jawor, która wypunktowała Odrę Chobienia. Wynik meczu został ustalony już przed przerwą, bo dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Marcin Bagiński, a jedno trafienie dorzucił powracający do Kuźni Mateusz Bober. Zwycięstwo wywindowało jaworzan z dziesiątej na siódmą lokatę, natomiast Odra osunęła się w ligowej tabeli na jedenaste miejsce.

Zamet Przemków – Rodło Granowice 1:1 (0:0)
Szymkowiak 78’ – Mazur 71’
Remisem zakończył się mecz w Przemkowie, gdzie Zamet podejmował Rodło Granowice. Przed przerwą kibice nie obejrzeli żadnego gola, a emocje rozpoczęły się dopiero w końcowym fragmencie meczu. Najpierw dla Rodła trafił Mateusz Mazur, a kilka chwil później odpowiedział Krzysztof Szymkowiak.

TABELA

1.      Stal Chocianów        16     35 pkt    11     2     3     46-21                        
2.      Sparta Grębocice     16     33         10     3     3     47-20                       
3.      Zamet Przemków     16     30          9     3     4     33-19    
4.      Orla Wąsosz           16     30          9     3     4     35-19    
5.      Prochowiczanka Prochowice     16     28     9     1     6     36-31                         
6.      Kaczawa Bieniowice                16     26     8     2     6     23-25                        
7.      Kuźnia Jawor                         16     24     8     0     8     26-32    
8.      Konfeks Legnica                     16     24     7     3     6     34-20    
9.      Rodło Granowice                    16     24     7     3     6     26-25    
10.      Iskra Księginice                   16     22     7     1     8     31-34                          
11.      Odra Chobienia                   16     21     6     3     7     27-31                        
12.      Górnik Złotoryja                  16     20     5     5     6     27-29                         
13.      Czarni Rokitki                     16     19     5     4     7     21-25                           
14.      Grom Gromadzyń-Wielowieś     16     17     5     2     9     23-36                           
15.      Iskra Kochlice                       16     11     3     2     11     28-38                          
16.      Chojnowianka Chojnów           16     1     0     1     15     13-71