Remis z Zawiszą.Sezon z głowy? (FOTO)
LEGNICA. Mecz 21 kolejki o mistrzostwo 1 ligi pomiędzy Miedzią Legnica i Zawiszą Bydgoszcz zakończył się remisem 1:1. Jaki to był mecz? Ano taki, który potwierdził, że drugoligowy produkt zwany 1 ligą ma się mocno przeciętnie z początkiem piłkarskiej wiosny. Legniczanie mogli spotkanie wygrać. - Czuję niedosyt bo prowadząc 1:0 mieliśmy znakomitą okazję na podwyższenie rezultatu i rywal sądzę już by się nie podniósł w tym pojedynku - powiedział trener gospodarzy Ryszard Tarasiewicz.
Gospodarze grając może nie porywająco, ale w miarę dobrze objęli prowadzenie w 42 minucie. Z wolnego w pole karne piłkę posłał Garguła Łobodziński mocno strzelił , bramkarz gości zdołał piłkę odbić, ale był bezradny przy dobitce Artjuna. Wcześniej bramkarza gości niepokoił Labukas i aktywny Forsell. Goście schowani za podwójną gardą grali nijako pilnując swojej połowy boiska. Kilka akcji i strzał przewrotką Danielaka to wszystko jeżeli chodzi o walory ofensywne gości. Dziwić może pomeczowy zachwyt trenera Zawiszy Zbigniewa Smółki. - Dobre widowisko, sporo akcji pod jedną i drugą bramka, szybkie tempo akcji, mecz mógł się podobać.
Trudno polemizować z opinia Smółki, ale jakby do ekstraklasy miały awansować drużyny tak grające jak Zawisza to lepiej zawczasu zrezygnować z abonamentu Canal+...
I właśnie słabością Miedzi jest to, że takim przeciętnym Zawisza nie potrafią wygrywać. Ba! Mogą nawet przegrać. W 49 minucie goście opanowali boisko. Stawarczyk najpierw strzelając głowa trafił w słupek. Kilka minut później Angielski doprowadził do wyrównania.W 86 minucie obronie Miedzi ponownie uciekł Angielski i przed sama bramką w momencie kiedy zawodnik gości składał się do strzału zablokował piłkę Bartczak. Zaraz potem po błędzie Kapsy bliski zdobycia gola dla Zawiszy był Mica.
Miedź zagrała bez rewelacji, ale w tej nijakosci trzeba wyróżnić młodego Damiana Rasaka, który był rewelacyjny przy kasowaniu akcji rywali w strefie środkowej, a i często od niego zaczynały się akcje ofensywne gospodarzy.
Remis sprawił, ze do prowadzącego duetu 13 punktów. Czy ta strata oznacza, ze piłkarze Miedzi mogą już myśleć o kolejnym sezonie? - Ja myślę tylko o najbliższym meczu - podsumował spekulacje Wojciech Łobodziński.
– Oba zespoły w tabeli dzieli różnica punktowa, ale dziś na boisku na pewno nie było jej widać – powiedział trener Ryszard Tarasiewicz.
Miedź Legnica - Zawisza Bydgoszcz 1:1 (1:0)
42' Artjunin - 55' Angielski
Miedź Legnica: Kapsa – Bartczak, Midzierski, Stasiak, Artjunin – Łobodziński,Rasak, Garguła, Forsell, Gancarczyk ( 70 min. Garuch)– Labukas ( 87 min. Ślusarski).
Zawisza Bydgoszcz: Sapela – Stawarczyk, Arel, Danielak ( 26 min.Mica), Drygas - Kamiński, Michalak ( 54 min. Igumanowic), M'voto Owono - Angielski, Patejuk( 80 min. Łukowski), Smektała.
Kartki: 73' Stasiak, 81' Kamiński.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/13.03.16_Miedz_Legnica_Zawisza_bydgoszcz_Fot_Bozena_Slepecka{/gallery}