Ikar po walce uległ Elektrosowi (FOTO)
LEGNICA. Zakończyła się pierwsza faza rozgrywek o mistrzostwo 3 ligi w siatkówce. W grupie A przodownictwo utrzymali siatkarze BTS Elektros Bolesławiec wygrywając w Legnicy z Ikarem 3:2. - Zagraliśmy naprawdę dobre spotkanie, a o naszej porażce decydowały detale w naszej grze - mówił po meczu Bogusław Pieluch, szkoleniowiec Ikara. - Moja drużyna pokazała jaki drzemie w niej potencjał, ale chłopcy muszą nieustannie pamiętać, że muszą być DRUŻYNĄ a nie zlepkiem indywidualności. Wierzę w to, że na finiszu ligi znajdziemy się na podium.
Ikar w grupie A zajął 3 miejsce za Elektrosem i Volley Żarów.
Takie mecze uwielbiają kibice bez względu na poziom rozgrywkowy i halę w jakiej jest mecz rozgrywany. Dwie godziny wielkiej walki, sytuacje zmieniające się jak w kalejdoskopie - to obraz sobotniej potyczki drużyn, które bez problemy zakwalifikowały się do finałowej dziewiątki 3 ligi.
Mecz rozpoczęli legniczanie. Zagrywka Koncewicza, powracająca piłka, która efektownym atakiem skończył Wolak.I kolejno, 2:1, 3;2, 9:6 by po chwili było po 12, i za moment to goście prowadzili 13;15.Przy stanie 18:20 było ciężko, przy 20:23 wręcz beznadziejnie, ale Ikar doszedł rywali na 23;24 ale ostatnie słowo należało do gości.
W drugim secie ton wydarzeniom na parkiecie nadawali legniczanie. Rozpoczęli od prowadzenia i prowadzili przez prawie całego seta momentami 4-5 punktami. na finiszu pogubili się i zrobiło się 23:23. Michalewski zaatakował i ponownie Ikar objął pro2adzenie wygrywając seta. W trzeci set lepiej weszli goście i od stanu 6;6 prowadzili kontrolując grę.Wprawdzie po świetnych atakach Ikar doszedł rywali na 19:20, ale to było wszystko na co stać było legniczan.
Czwarty set lepiej zaczęli goście i obawiano się, że będzie to ostatni set meczu. 3:6, 5:9, 7:10 i w tym momencie Elektros stracił napięcie i po ataku Kupińskiego zrobiło się 11:11, a za chwilę był as serwisowy Izby dający początek fenomenalnej serii Ikara...10 pod rzad wygranych piłek przez Ikar praktycznie zakończyło seta bo było 22:12...
No i finał finałów czyli piąty set. Zaczął doświadczony malec, potem Koncewicz i Ikar prowadził 2:0. I nagle "kiszka" 3:3, 6:7, 7:9. BTS złapał wiatr w żagle a Ikarowcom rzeczywiście brakowało detali aby kończyć skutecznie efektowne ataki.
- Musimy więcej pracować nad detalami w grze, ale naszym problemem jest, że na treningach różnie bywa z frekwencją - dodał trener Bogusław Pieluch.- Po prostu takie są realia klubu i zespołu. Nie wiem jak to wygląda w innych zespołach 3 ligi, ale u nas bywa z tym rozmaicie. Nadal uważam, że mając optymalne warunki do trenowania, obecna drużyna byłaby w stanie walczyć o zdecydowanie wyższe cele. A realia są takie, ze póki co cieszymy się, że nie ma zagrożenia, że możemy nie przystąpić do dalszej fazy rozgrywek.
Ikar Legnica - BTS Elektros Bolesławiec 2:3 (23:25, 25:23, 21:25 ,25:15,11:15)
IKAR: Koncewicz, Kupiński, Wolak, Kosiewicz, Kozar, Michalewski oraz Śliwa, Malec, Młotek, Izba, Trzmiel
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/19.12.15_Ikar_Legnica_Elektros_Boleslawiec_Fot_Bozena_Slepecka{/gallery}