Sokół gotowy do lotu
KRZYWA. Ostatnie miesiące z pewnością nie są najlepszymi w historii istnienia Sokoła Krzywa. W przerwie zimowej zespołowi groziło rozwiązanie, lecz zawodnicy zdołali się zmobilizować i bez większych kłopotów zapewnili sobie utrzymanie, zostając jedną z rewelacji rundy wiosennej. Ich wysiłek poszedł jednak na marne, ponieważ z powodu walkowerów zespołu młodzieżowego, cierpieć musieli seniorzy, których zdegradowano do B-klasy. Sokół kolejny raz pokazał siłę i jak zapowiada trener Łukasz Kurczak, do walki o awans przystąpi w niemal niezmienionym składzie.
Informacje o czekającej relegacji pojawiły się jeszcze w trakcie sezonu, więc zespół z Krzywej miał trochę czasu na przetrawienie tej decyzji.
- Każdy był zniesmaczony i zdenerwowany, bo swoją postawą pokazaliśmy, że nie zasługujemy na grę B-klasie, utrzymaliśmy się szczebel wyżej, ale zadecydowały inne względy. Trudno, wzięliśmy to na klatę, zawodnicy stanęli na wysokości zadania i w większości zapowiedzieli pozostanie w drużynie, więc chcemy powalczyć o powrót – powiedział Łukasz Kurczak.
Do większości, o której wspomniał trener nie zaliczają się – Jarosław Sznajdrowicz oraz Andrzej Ziembowski. Pierwszy z nich postanowił zrobić sobie przerwę od futbolu, natomiast drugi niespecjalnie chce grać na najniższym szczeblu i rozgląda się za zespołem z wyższej ligi.
Zarząd wraz z trenerem prowadzą rozmowy z potencjalnymi wzmocnieniami i w kuluarach można usłyszeć, że transfery są o krok od realizacji. Pewnikiem jest natomiast powrót Pawła Kuśmierza, przebywającego ostatnio za granicą. Łukasz Kurczak nie ukrywa radości z tego powodu, ponieważ przed wyjazdem był to jeden z kluczowych graczy Sokoła.
Zespół z Krzywej ma za sobą pierwsze przetarcie w postaci turnieju eliminacyjnego do Finału Pucharu Wójta Gminy Chojnów, gdzie w pokonanym polu zostawił rywali z Michowa oraz Goliszowa, oba spotkania wygrywając 1:0 i dostając się do finału, gdzie przyjdzie mu zagrać z Orlikiem Okmiany.
21 lipca Sokół zagra pierwszy mecz kontrolny, a jego przeciwnikiem będzie Dąb Siedliska. Podopieczni Łukasza Kurczaka na rozkładzie mają jeszcze Czarnych Rokitki i wspomniany finał turnieju o Puchar Wójta.
Sokół ligowe zmagania rozpocznie nieco wcześniej, ponieważ w porozumieniu z działaczami Kolejarza Miłkowice ustalono, by mecz ostatniej kolejki rundy jesiennej przenieść z 10 listopada na 24 sierpnia, a prośba została zaakceptowana przez przedstawicieli Podokręgu Legnica.
Patrząc na III grupę B-klasy, Sokół zdaje się być głównym faworytem do awansu, zwłaszcza, że kręgosłup zespołu pozostał niemal nieruszony. Trener doskonale to rozumie i otwarcie mówi o chęci szybkiego powrotu.
- Kadra pozostała właściwie niezmieniona i jeśli chłopaki będą na meczach, to myślę, że będziemy w stanie wygrać z każdym. Zobaczymy, co przyniesie czas, ale na pewno chcemy grać o awans. Nie gramy żeby sobie spokojnie pokopać, tylko chcemy wygrywać i jak najszybciej wrócić do A-klasy. Czy się uda? To już zweryfikuje boisko – zakończył Kurczak.