Ikar triumfatorem Kinder Sport Cup
LEGNICA. Co prawda zakończyły się rozgrywki ligowe, ale to nie koniec sezonu dla młodej,bardzo młodej legnickiej siatkówki. W Oławie rozegrano dolnośląski finał chłopców tzw. "dwójek" siatkarskiego turnieju KINDER SPORT CUP. Turniej bezapelacyjnie wygrali młodzi legniczanie pod wodza Bogdana PIELUCHA. Wygrali wszystkie spotkania tracą zaledwie DWA sety w całym finałowym turnieju. IKAR zakwalifikował się do ogólnopolskich finałów KINDER SPORT CUP.
- No jestem szczęśliwy bo wprawdzie w turniejach eliminacyjnych szło nam nieźle, ale finał jest zawsze wielką niewiadomą - cieszył się trener Bogdan Pieluch.- Na finale pojawiło się 7 drużyn i organizatorzy postanowili przeprowadzić zawody systemem "każdy z każdym". I te moje orły przeszły przez turniej jak burza tracac tylko dwa sety. I co ważniejsze pokazali chłopcy naprawdę bardzo dobre umiejętności jak na ten wiek.
Młody Ikar w Oławie zagrał w składzie: Piotr Paszkiewicz, Kuba Bojczuk oraz Michał Smętek. Kontuzja wyeliminowała z grania Kuchciaka-juniora. Ikar wygrał zostawiają w pobitym polu drużyny z Lubina, AMS Kamiennej Góry, AZS AWF Wrocław i innych. Młodzi legniczanie w czerwcu wystąpią na ogólnopolskim finale Kinder Sport Cup.
W ich ślady może pójść kolejna drużyna młodego Ikara, która zagra w Miliczu w dolnośląskim finale tzw. "trójek" i tam Ikar zaliczany jest do grona faworytów turnieju.
To pierwsze znaczące sukcesy Akademii Siatkarskiej Ikara działającej od roku w Legnicy. I co ciekawe działacze Ikara są doceniani już przez władze dolnośląskiej siatkówki nie tylko za wyniki sportowe . Okazało się, że W Akademii Siatkarskiej IKARA treningi są...bezpłatne co wydaje się normalnym zjawiskiem. Tymczasem w np.Lubinie za przyjemność posłania dziecka do szkółki siatkarskiej rodzice muszą płacić 140 złotych.
Biorąc pod uwagę to wszystko warto chyba się zastanowić czy legnicki Ratusz zamiast lekka ręką wydać chociażby 55 tysięcy na organizacje rozpoczynających się w tym tygodniu zawodów łuczniczych, na które nie pójdzie pies ze złamaną nogą( nie życząc tego oczywiście psu) nie powinien wspomóc młodego Ikara?( czy chociażby młodych legnickich szczypiornistów?) To zostawiamy pod rozważania legnickim decydentom od szeroko rozumianej promocji i kultury fizycznej w Legnicy...