Miedź zgasiła Znicz (FOTO)
LEGNICA. Miedź Legnica pokonała na własnym stadionie przedostatnią drużynę I ligi - Znicz Pruszków 2:0 (1:0). Gole dla legniczan zdobyli Jakub Vojtus i Łukasz Garguła. Zwycięstwo Miedzi było zasłużone. Legniczanie rozpoczęli zmagania 27. kolejki I ligi i aktualnie zajmują trzecią pozycję.
To był mecz z tych, które po prostu trzeba wygrać. Miedź nie miała wyjścia po tym, jak w dwóch ostatnich spotkaniach na własnym terenie zdołała zdobyć ledwie jeden punkt. Rywal - Znicz wydawał się więc idealnym przeciwnikiem, by w Legnicy wrócić do zwycięstw. Było to tym bardziej prawdopodobne, że w ostatniej kolejce Miedź ograła na wyjeździe GKS Katowice i była podbudowana.
Trener Ryszard Tarasiewicz w ofensywie postawił na Wojciecha Łobodzińskiego, Marquitosa, Jakuba Vojtusa i będących za nimi Petteri'ego Forsella i Petteri'ego Pennanena. Cofnięty w pomocy był Damian Rasak i tak ułożone linie pomocy i ataku od początku pokazywały, że to jest chyba optymalne ustawienie drużyny.
Drugi raz z rzędu w składzie zabrakło Keona Daniela i drugi raz z rzędu Miedź triumfowała.
Od początku pokazywała większą inicjatywę w ataku i dobrą grę skrzydłami. Właśnie w 10. minucie po wrzutce z prawej strony Łobodzińskiego gola zdobył Vojtus. Słowacki napastnik z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki z "krzyżaka".
W pierwszej połowie były jeszcze okazje na kolejne gole. W 39 min. Forsell uderzył z rzutu wolnego, ale bramkarz wybił na bok. Dobijający piłkę Tomasz Midzierski strzelił obok bramki. W 43 min. Łobodziński dośrodkował z prawej strony, a Marquitos głową strzelił obok bramki.
Po zmianie stron to nadal Miedź przeważała. 55. min. Forsell w polu karnym uderzył mocno, ale bramkarz wybił na róg. Po chwili jednak było 2:0 dla Miedzi.
Wprowadzony kilka minut wcześniej na boisko Garguła dostał podanie od Forsella i z 15 metrów uderzył na bramkę nie dając szans na skuteczną interwencję golkiperowi gości.
W 73. min. Marquitos po podaniu Forsella miał bardzo dobrą okazję strzelecką, uderzył jednak obok bramki. Pod koniec spotkania częściej pod bramką rywali byli gracze z Pruszkowa. W 83. min. zawodnik Zniczu był blisko zdobycia gola, ale w ostatniej chwili ubiegł go Paweł Kapsa.
Jeszcze na sam koniec meczu Miedź mogła podwyższyć wynik, jednak po ładnym zagraniu Łobodzińskiego, Michał Bartkowiak zmarnował okazję strzelając prosto w bramkarza.
Miedź Legnica - Znicz Pruszków 2:0 (1:0)
Bramki: Vojtus 10, Garguła 57.
Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).
Żółte kartki: Niewulis.
Miedź: Kapsa - Bartczak, Midzierski, Stasiak, Trifonow - Rasak, Pennanen (50. Garguła), Forsell (76. Bartkowiak), Marquitos, Łobodziński - Vojtus (87. Bartulović).
Znicz: Misztal - Jakubik, Janiszewski, Długołęcki, Rackiewicz - Machalski, Borek, Niewulis (80. Banaszewski), Jagiełło, Kubicki - Kita.
Fot. Mariusz Kwapis
{gallery}galeria/sport/miedz_legnica-znicz_pruszkow_fot_mariusz_kwapis{/gallery}