Miedź wraca do gry. Wygrana w Katowicach
Miedź Legnica wygrała bardzo ważny wyjazdowy mecz z GKS-em Katowice 2:0 (0:0). Gole dla legnickiej drużyny zdobyli Damian Rasak i Jakub Vojtus. Legniczanie awansowali na czwarte miejsce w I lidze.
To nie był łatwy mecz dla Miedzi. Może żadna z drużyn nie prezentowała wyżyn futbolu w tym starciu, to więcej z gry mieli gospodarze. Czas jednak mijał, a coraz lepiej prezentowała się Miedź. Legniczanie cierpliwi walczyli o korzystny wynik i w ostatnim kwadransie stworzyli kilka okazji bramkowych, w tym te, które faktycznie dały gole.
Najpierw w 77. minucie Marquitos uderzył zza pola karnego i z problemami obronił golkiper gospodarzy.
W końcu, w 81. minucie po świetnej akcji Wojciecha Łobodzińskiego gola zdobył Damian Rasak. "Łobo" wbiegł w pole karne, tuż przy końcowej linii minął dwóch zawodników gospodarzy i wycofał piłkę na siódmy metr do Rasaka, a młody zawodnik Miedzi lewą nogą wpakował futbolówkę do siatki.
W 87. minucie Hunter Gorskie podał do Marquitosa, Hiszpan wbiegł z prawej strony w pole karne i zewnętrzną częścią stopy podał piłkę do Jakuba Vojtusa, a Słowak z bliskiej odległości strzelił gola.
- Wiedzieliśmy, że trzeba czekać na swoją szansę i że Gieksa ma problemy w drugiej połowie, nie pierwszy raz w tym sezonie. Jeszcze żyjemy, jeszcze się nie poddajemy. Mam nadzieję, że będziemy mieli fajną serię, bo jak się wygrywa, to morale rosną - mówi Wojciech Łobodziński.
Miedź awansowała na czwarte miejsce w I lidze, choć ma o jeden mecz więcej rozgerany od rywali ligowych.
GKS Katowice - Miedź Legnica 0:2 (0:0)
Bramki: Rasak 81, Vojtus 87.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).
Żółta kartka: Bartczak.
GKS: Abramowicz - Czerwiński, Kamiński, Praznovsky, Frańczak - Foszmańczyk, Kalinkowski, Sapała (84. Wołkowicz), Lebedyński (70. Prokić), Mandrysz (59. Jóźwiak) - Goncerz.
Miedź: Kapsa - Bartczak (68. Gorskie), de Amo, Midzierski, Trifonow (90. Bartulović) - Marquitos, Garguła, Pennanen, Forsell (76. Vojtus), Rasak - Łobodziński.