Bez Kenijczyków też szybko (FOTO)
LEGNICA. O ile pierwszy bieg "Bitwy pod Legnicą" zdominowali biegacze z Kenii czasowo zamieszkujący w Oleśnicy, to w 2017 roku czarnoskórzy biegacze na "polsko-mongolskiej" trasie się nie pojawili. Ale - ku zaskoczeniu - wcale nie było ani nudno ani wolno. Na 6 kilometrze zlokalizowanym przy zakręcie z legnickich Piekar w kierunku Ziemnic czołówka biegu dyktowała wysokie tempo biegu.
Od biegowego peletonu próbował "urwać się" Ukrainiec Sergiej Krovladis, ale znakomicie taktycznie bieg prowadziła liczna ekipa złotoryjskich biegaczy. Dawidziuk, Pawłowski, Jokiel, Kuriata, Skórka pilnowali aby Ukrainiec nie uciekł połączonym siłom OLAWSA i Złotoryjskiej Ligi Biegowej.
A na punkcie z wodą tuż za rogatkami Legnicy energetyczne napoje biegaczom serwował osobiści Jacek Stacewicz, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Kunicach. I zagrzewał do walki...
A walka dopiero się zaczynała...
Fot. Maja Żywicka
{gallery}galeria/sport/09-04-17-polmaraton-bitwy-legnickiej-fot-maja-zywicka{/gallery}
