Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Miedź "na kacu", Stomil na fali. Czas na obudzenie Forsella!

LEGNICA. W niedzielę piłkarze Miedzi w meczu o mistrzostwo 1 ligi podejmują Stomil Olsztyn. Olsztynianie najwyraźniej są na fali, a 6 nie przegranych pod rząd meczów musi robić wrażenie. Legniczanie "na kacu" po przegranych derbach z Chrobrym nie mają innego wyjścia jak przerwać serię Stomilu. Ale żeby to zrobić muszą zagrać inaczej niż w środę. W derbach ustępowali głogowianom nie tyle w kunszcie piłkarskim, ile przede wszystkim w cechach motorycznych i to musi niepokoić. No i czas najwyższy na przebudzenie Forsella, który był do niedawna gwarantem wygrywania Miedzi.

Ryszard Tarasiewicz prosi by kibice w Legnicy nie tracili wiary w swój zespół...

Miedź "na kacu", Stomil na fali. Czas na obudzenie Forsella!

Ale Forsell zapadł w dziwną niemoc. Ostatniego gola zdobył w wygranym przez legniczan meczu z Bytovią. A było to miesiąc temu. Obie wówczas bramki Forsell strzelił z rzutów karnych. Na zdecydowanie dłużej kibice w Legnicy czekają na gola Fina z akcji. A takowego zdobył w... 2016 roku w październiku w Puławach, czyli równiutko pół roku temu. Kiedy na derbowym pojedynku pojawił się Jan URBAN trener Ślaska Wrocław dopytywali dziennikarze czy przypadkiem przyjechał obserwować Forsella. Odpowiedź brzmiała: NIE. Okazuje się, że w centrum uwagi Ślaska jest Rasak, co z kolei także nie stanowiło zaskoczenia. 

Obecny na derbach z kolei inny skaut z klubu ekstraklasowego dopytywany o Forsella odpowiedział, że Fin czaruje w 1 lidze, ale na ekstraklasę jest za... słaby. Jedno jest pewne w meczu derbowym Fin znalazł się kompletnie w cieniu Mateusza MACHAJA. Pytanie: czy Fin ma dołek formy czy po prostu jego gra stała się czytelna dla defensorów drużyn grających z Miedzią i nie pozwalają mu na oddawania soczystych uderzeń z dystansu i unikają fauli na 25 -30 metrze na wprost bramki aby nie dać Forsellowi okazji do przypomnienia sobie jak się strzela gole...

Nawiasem mówiąc wiosną zagraniczny zaciąg Miedzi póki co rozczarowuje.O Forsellu była mowa. Podobnie Pennanen. Grek Potouridis jest jednym wielkim nieporozumieniem i od takiego Michalca z Chrobrego mógłby pobierać lekcje gry w defensywie. Djermanovic czy Vojtus to... szkoda słów, bo nagle okaże się, że niższych ligach są lepsi napastnicy. Swoją drogą zastanawiające jest dlaczego Tarasiewicz stawia na zagranicznych piłkarzy, których w kadrze Miedzi jest aż 11? Czy robi tak bo MUSI? Osobiście wolałbym sięgnąć po głodnego grania zawodnika z zespołu rezerw i nie bać się ryzyka. W piątek szkoleniowiec Zagłębia w meczu o ekstraklasowe punkty nie bał się postawić na 19-latka z 4-ligowych rezerw...

Na pewno mecz ze Stomilem nie będzie meczem o "być albo nie być", bo droga do finału jeszcze daleka. Porażka w derbach boli jak derbowa porażka, a nie dlatego, że Miedź straciła szanse na awans. Walka trwa, ale takie mecze jak ten najbliższy trzeba wygrywać. No i pokazać na murawie coś więcej niż ligowe wyrobnictwo.

– Apeluję o cierpliwość, bo jeśli rywal broni się na 30-40 metrze od własnej bramki, to atak pozycyjny trzeba cierpliwie przygotować. Naszym obowiązkiem jest stworzenie tylu sytuacji, by zdobyć bramki i wierzę, że tak będzie. Musimy wygrać, bo nasi rywale w walce o awans nie będą też ciągle gubić punktów – powiedział trener Miedzi Ryszard TARASIEWICZ.

1 liga

Miedź Legnica - Stomil Olsztyn Niedziela godzina 17.00

Powiązane wpisy