Ikar bez problemów ograł RENBUT (FOTO)
LEGNICA. Siatkarze Ikara Legnica pokonali we własnej hali Ren But Złotoryja 3:0 (25:19, 25:19, 25:7). To była piąta wygrana Ikara z rzędu. Legniczanie zajmują 6. miejsce w tabeli III ligi.
Legniczanie ostatnio mają dobrą passę. Drużyna Pawła Murdzy faktycznie z każdym meczem prezentuje się coraz lepiej. Mecz z ekipą ze Złotoryi zagrała dobrze i choć w pierwszych dwóch setach goście jeszcze przez pewien czas prowadzili wyrównaną grę, to im bliżej było końca seta, to Ren But grał słabiej. W ten sposób dwie pierwsze partie przegrał do 19.
Trzeci set to już totalna wygrana Ikara. Gospodarze radzili sobie bez problemu z rywalem. Goście od samego początku seta prezentowali się bardzo słabo. W 3. secie Wojciech Chomiąt z Ikara zdobył aż pięć punktów z zagrywki. Siatkarze Ren Butu mieli kłopoty z przyjęciem i widać było, że to nie był ich mecz.
Najlepszym zawodnikiem spotkania po stronie Ikara wybrano zdobywcę 14-punktów Marcina Wolaka. Najlepszym graczem gości został Leszek Kwieciński.
- Na początku sezonu powiedziałbym, udało się. Teraz wiedzieliśmy, co mamy robić, jak mamy zagrać. Ten zespół gra już prawie pół roku, jest bardziej doświadczony, mocniejszy fizycznie, mentalnie, więc byłem pewny, że wygramy. Nie przypuszczałem tylko, że tak łatwo pójdzie w trzecim secie - mówi Paweł Murdza, trener Ikara.
- Dwa sety na wyrównanym poziomie, w których w pewnym momencie zabrakło koncentracji. Trzeci set? No cóż, to nie jest deklasacja. Siatkówka jest grą psychologiczną. Coś, gdzieś pękło po tych dwóch setach. Liczyłem na to, że mecz się jeszcze nie skończy. Ja jestem tylko z boku, a zawodnicy grają. Podejrzewam, że w głowie się coś przewróciło i brak wiary w dalszy sukces, a uważam, że powinniśmy nawiązać walkę. Nie tłumacząc się, ale Marcin Pkrywka, kapitan zespołu doznał urazu, odnowiła mu się kontuzja łydki. To też na pewno miało wpływ, bo jak lider nie ciągnie zespołu, brakuje go na boisku, to zaczyna brakować pewności. Tym bardziej że w większości na Marcinie opiera się nasz atak. Sfera psychiczna zadziałała w trzecim secie - twierdzi Piotr Szarejko, szkoleniowiec Ren Butu.
Ikar Legnica - Ren But Złotoryja 3:0 (25:19, 25:19, 25:7)
Ikar: Duda, Kondratiuk, Dąbek, Niewiadomski, Kupiński, Smętek, Wolak, Dziadulewicz, Chomąt, Szymkowiak, Płotnicki, Smętek, Szaynowski, Barowicz.
Ren But: Kominiak, Czuba, Charytoniuk, Biały, Zagrobelny, Kwieciński, Pokrywka, Pasik, Żukrowski, Szydełko, Śliwa.
Fot. Ewa Jakubowska
{gallery}galeria/sport/25-03-17-ikar-legnica-renbut-zlotoryja-fot-ewa-jakubowska{/gallery}