O Ikarze im biedniej tym głośniej...
LEGNICA. W 3 lidze jak burza idą siatkarze Ikara, którzy po dramatycznym meczu wygrali 3:2 ze Żmigrodem, ale to nie koniec dobrych czy nawet bardzo dobrych wieści. Kilka dni temu pisaliśmy o znakomitym występie młodziutkich siatkarzy Akademii Siatkówki Ikara w "dwójkach klas 4" na turnieju Kinder Cup. Teraz w ślady młodszych kolegów poszli młodzi adepci siatkarskiego rzemiosła w roczniku starszym. Na turnieju w Miliczu AS Ikar pod wodza Bogdana Pielucha zajęła w trójkach klas 5 trzecie miejsce. Drugi legnicki skład zajął miejsce 10 i nadal zachowuje szansę na dolnośląski finał.
AS Ikar I zagrał w składzie: Filip Popiwczak, Konrad Śliwiński i Marcin Stawarz. I zagrali bardzo dobrze plasując się na 3 miejscu ustępując Victorii Wałbrzych i Dekorii Świdnica. AS II Ikar grał w składzie: Jakub Poczekwa, Jakub Borys i Marcin Bieniek i zajął miejsce 10.
- Trudno nie być zadowolonym po takich wynikach - ocenił trener Ikara Bogdan PIELUCH. - Drugi turniej w tej kategorii wiekowej organizujemy w Legnicy 19 marca. Do dolnośląskiego finału wejdzie osiem najlepszych drużyn i osobiście uważam, że stać oba nasze składy na dolnośląski finał. W dolnośląskim finale powalczymy o podium, bo to da prawo gry w ogólnopolskim finale Kinder CUP.
I bardzo pięknie rozwija się Akademia Siatkówki Ikara w Legnicy, która stanowi przecież naturalne zaplecze klubu. I może ludzie od sportu w legnickim Ratuszu przychylniejszym okiem spojrzą na siatkówkę w najmłodszym wydaniu. Nikt nie oczekuje wsparcia na poziomie Akademii Piłkarskiej Miedzi (450 tys. - przyp.red.), ale już zaledwie 1 procent tej kwoty dodałby powera siatkarskiemu narybkowi Ikara. To nasza sugestia godna rozważenia...