Zagłębie kupi Rasaka z Miedzi
LEGNICA. Okazuje się, że nie lider snajperów 1 ligi Petteri FORSELL jest piłkarzem Miedzi, który intryguje środowisko ekstraklasy najbardziej. Najbardziej pożądanym w przerwie zimowej zawodnikiem z Legnicy może być defensywny pomocnik 20-letni Damian RASAK. Ten piłkarz podobno nie przypadkowo od dłuższego czasu był i jest obserwowany przez skautów Zagłębia Lubin. - Na pewno ciekawy zawodnik i co ważne mentalnie wpisujący się w koncepcję organicznej pracy trenera Stokowca - zapewnia jeden ze skautów Miedziowego klubu.
Rasak dostał powołanie do reprezentacji Polski do lat 20 i ma szansę zagrać w meczu ze Szwajcarią w Polkowicach 10 listopada. Na ten mecz wybiorą się przedstawiciele nie tylko Zagłębia. Pomocnik Miedzi, wychowanek Elany Toruń, znalazł się na celowniku chociażby Piasta Gliwice i Pogoni Szczecin. Dla żadnego z klubów interesujących się Rasakiem przeszkodą nie jest fakt już, że piłkarz kontraktem z Miedzią jest związany do 2018 roku.
Czy Andrzej Dadełło zdecyduje się na sprzedanie Rasaka w dużej mierze uzależniono będzie od pozycji Miedzi na koniec 2016 roku. Jeżeli podopieczni Ryszarda Tarasiewicza będą mieli realne szanse na włączenie się do walki o awans do ekstraklasy to Rasak nie zostanie sprzedany za żadne pieniądze. Jeżeli jednak ligowy finisz będzie kiepski to właściciel Miedzi skłonny będzie rozważyć oferty za Rasaka. I nie Zagłębie przez miedzę miałoby największe szanse na ów transfer. Dadełło niezbyt miło wspomina rozmowy z Zagłębiem w przypadku transferu Mateusza Szczepaniaka. Mówiąc delikatnie nikt, a szczególnie Dadełło nie lubi być robiony w przysłowiowe "bambuko".
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy Zagłębie w przypadku transferu Rasaka (w grę wchodzi podobno nawet wypożyczenie na okres wiosny) skłonne byłoby do wypożyczenia do Miedzi 2 zawodników z szerokiej kadry ekstraklasowej. Realizacja takiego scenariusza oznaczałby swojego rodzaju zakopanie wojennego toporu i wymianę zawodników między klubami. Nie brak opinii, że Sebastian Bonecki i Eryk Sobków mogli spokojnie ogrywać się w 1 -ligowej Miedzi a nie szukać szczęścia w Głogowie i Katowicach.
Czy przy okazji meczu Polska-Szwajcaria w Polkowicach wyjaśni się ostateczna przyszłość Damiana Rasaka? Wszystko wskazuje, że tak.