Piotrowski zatrzymał zabrzan (FOTO)
LEGNICA. Miedź II Legnica bezbramkowo zremisowała z Górnikiem II Zabrze. Legniczanie musieli stawić czoła drugiemu zespołowi z Zabrza, w którym zagrali zawodnicy znani z występów w ekstraklasie. Znakomity mecz rozegrał w bramce Miedzi Michał Piotrowski, który kilkakrotnie zatrzymał doświadczonych snajperów z Zabrza. Szkoleniowiec Górnika Józef Dankowski uważał iż mecz na fatalnej murawie stadionu przy ul.Grabskiego nie powinien się odbyć...
W składzie Górnika znaleźli się m.in. Dawid Plizga, Oleksandr Szeweluchin czy choćby Aleksander Kwiek. Mimo takiego zestawienia Miedź II nie zamierzała kłaść się na nierównej murawie stadionu legnickiego Konfeksu. Piłkarze trenera Piotra Jacka odważnie podeszli o tego spotkania i toczyli walkę jak równy z równym. Taki też był ten mecz. W pierwszej połowie najlepszej okazji do zdobycia gola nie wykorzystał Kamil Zieliński, który z 11 metrów nie trefił do bramki w dogodnej sytuacji. Próbowali także Karbowy i Gardzielewicz, ale także bez rezultatu. Goście odpowiedzieli dwoma groźnymi uderzeniami z rzutów wolnych i jedną sytuacją sam na sam, którą wybronił Michał Piotrowski, zresztą znakomicie spisujący się tego dnia między słupkami.
W drugiej części gry Miedź II skupiła się na kontrowaniu rywali, co nie znaczy, że nie budowała własnych sytuacji. Najlepsze okazje dla Miedzi miał ponownie Filip Karbowy, który dwukrotnie niepokoił golkipera Górnika uderzeniami z dystansu. Górnik również był groźny. Trzykrotnie w dogodnej sytuacji był Plizga, ale doświadczony snajper z Zabrza nie umiał tego dnia pokonać znakomitego Piotrowskiego.
Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i podziałem punktów. Obie drużyny zostawiły na placu gry dużo zdrowia, a żadna z ekip nie powinna być niezadowolona z tego remisu.
Miedź II Legnica – Górnik II Zabrze 0:0
Miedź II Legnica: Piotrowski – Cierpka, Miazga, Krawczun, Wójcik, Stachowski, Karbowy (70 L. Zieliński), K. Zieliński, Gardzielewicz, Chodyga, Poręba.
{gallery}galeria/sport/30-10-16-Miedz-II-Legnica-Gornik-II-Zabrze-fot-ewa-jakubowska{/gallery}