PE w nordic walking. Znajdź się na trasie (FOTO)
LEGNICA. 102 zawodniczek i zawodników stanęło w strugach deszczy do startu w finale Pucharu Europy w nordic walking w legnickim Parku. Na mokrej, miejscami błotnej trasie na dystansie 10 kilometrów walczono w niesłychanie szybki tempie. Do mety dotarli wszyscy... Najszybciej ANDRZEJ MICHALSKI z Sanoka w czasie 1 godziny 2 minut. Na trzecim miejscu uplasował się faworyt imprezy utytułowany Niemiec Wolfgang SCHOLZ z Regensburga.
Po starcie szybkie tempo narzuciły nastolatki m.in. Monika Nawrotek z Wrocławia. Początkowo wydawało się, że dorówna jej kroku jedynie koalicja kijkarzy z Niemiec i Austrii. Ale po drugiej rundzie do głosu doszli Polacy. Michalski nie oddał prowadzenia do końca wyprzedzając Mariusza Reczulskiego z Częstochowy. Podziwiając tempo młodych zawodniczek i zawodników nie sposób było nisko pochylić głowę przed dokonaniami najstarszych na trasie. W tym Józefa Piątkowskiego z Polkowic, który w kategorii powyżej 70 lat pruł trasę niczym pendolino zajmując w łącznej klasyfikacji 66 miejsce. najlepszy z legniczan Stanisław Baj uplasował się na 50 miejscu.
Na trasie profesjonalnie przygotowanej i kapitalnie zabezpieczanej sędziowsko przez Polską Federację Nordic Walking nie brakowało innych emocji. W tej dyscyplinie sędziowie też pokazują żółte i czerwone kartki za złamanie regulaminu kijkowej rywalizacji. 7 zawodników ujrzało czerwone kartki. Sędziowie zwłaszcza Niemców byli zmuszeni temperować za zbyt szerokie stawianie kijów w czasie marszu.
- Ten sport ma swój klimat i swoją adrenalinę - zapewniał Paweł WECHTA, prezes KS Polkowice, klubu, w który za kadencji prezesa Wechty sekcja nordika mocno rozkwitła.
{gallery}galeria/sport/08.10.16_Puchar_Europy_W_Nordic_Walking_fot_Bozena_Slepecka{/gallery}