XXIX Bieg Lwa Legnickiego (FOTO cz.1)
LEGNICA. 448 biegaczek i biegaczy z Polski, Ukrainy i Czech stanęło na starcie XXIX półmaratonu Biegu Lwa Legnickiego. - Bieg specyficzny, bo robimy trzy rundy po przepięknym legnickim parku - mówił przed startem złotoryjanin Robert Kuriata. - Niektórzy z biegaczy lubią takie bieganie inni wolą nie powtarzaną trasę. A moim zdaniem kto jest mocny to od startu będzie w czołówce. Przyjechałem z grupą pasjonatów biegających pod szyldem Złotoryjskiego Klubu Biegacza. To dla nas wielki test. Widzę, że o ile faceci trzymają fason to dziewczyny są lekko przerażone. Ale będzie dobrze.
Nieoczekiwanie na trasie pojawił się burmistrz Jawora Emilian Bera wraz z radnymi: Maciejem Pawlinowem i Michałem Benderem. - Jeszcze w sobotę niewielkie były moje szanse na start, ale w końcu zwyciężył sportowy duch - śmiał się burmistrz Jawora. - Przyjechaliśmy mocną ekipą, bo to dla nas poważny sprawdzian przed naszym jaworskim świętem biegania, czyli Memoriałem Stefana Mielczarka. A ponadto żartujemy, że robić będziemy za "zające" aby rozprowadzać jednego z faworytów biegu jaworzanina Andrzeja Rydza.
Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski pozdrowił biegnących samorządowców w regionu przyznając się, że osobiście woli... jazdę na rowerze. I to nie koniecznie miejskim a bardziej wyczynowym. Nic dziwnego, że honoru legnickiego samorządu zamierzał bronić radny Piotr Żabicki. - Jestem w gazie, jest forma, więc jest szansa, że nie będę... ostatni. Moim planem jest być na mecie w pierwszej dwusetce.
Ostatnie chwile przed startem do XXIX Biegi Lwa legnickiego, ostatnie przebieżki, rozgrzewka w naszym obiektywie.
{gallery}galeria/sport/02-10-16-przygotowania-polmaraton-fot-zbigniew-jakubowski{/gallery}