Forsell czy Goncerz bohaterem sobotniej bitwy?
LEGNICA. Sobotni mecz o mistrzostw 1 ligi pomiędzy Miedzią i GKS Katowice elektryzuje kibiców. Co ciekawe mimo obecności w czołówce ligi, obie jedenastki nie rozpieszczają kibiców skutecznością. 10 goli zdobytych przez katowiczan - 7 bramek strzelonych przez legniczan oto dotychczasowe ofensywne zdobycze ligowców. Co ciekawe obie jedenastki mają swoich przedstawicieli w czołówce listy snajperów 1 ligi. Dla Miedzi Fin Petteri Forsell zdobył 4 gole. Z kolei dla GKS-u po 3 bramki zdobyli Grzegorz Goncerz i Tomasz Foszmańczyk.
Peterri Forsell jest odkrycie 1 ligi. O jego atomowych uderzeniach po których piłka w powietrzu dostaje niesamowitej rotacji krążą legendy. Na Fina już zwrócili uwagę wysłannicy klubów ekstraklasy i kto wie czy już zimą nie będą kusić reprezentanta Finlandii. Grzegorz Goncerz od wielu lat jest podporą GKS-u Katowice i od lat nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Wciąż pojawiają się sygnały jakie to klubu ekstraklasy nie widziałyby Goncerza w składzie i Goncerz wciąż jest zawodnikiem ekipy z ul.B ukowej.
- Może to tak jest, że ten zawodnik dobrze się czuje na Górnym Śląsku i nie kwapi się do przeprowadzki w inne regiony kraju - z przekąsem mówi o Goncerzu Ryszard Tarasiewicz dając do zrozumienia, że jego drużyna nie obawia się napastnika Katowic. Warto jednak pamiętać iż w ostatnim meczu z Wisła Puławy wspomniany Goncerz dwukrotnie pokonał bramkarza z Puław. Jedno jest pewne - trzeba mieć baczenie na Goncerza, ale i trzeba wiedzieć, że "drugi Furtok" to nie jest.
- Wydaje mi się, że inaczej reagujemy na sytuacje boiskowe np., gdy tracimy bramkę - powiedział Grzegorz GONCERZ dziennikarzom klubowego serwisu. - Kiedyś szukaliśmy długich piłek teraz szanujemy piłkę i chcemy nią grać i rozgrywać akcje. W pierwszej połowie po stracie bramki mieliśmy swoje okazje, to pokazuje, że mentalnie i fizycznie jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu i gry w takich sytuacjach. Nie ulegamy presji i spokojnie, cierpliwie rozgrywamy piłkę.
Tomasz FOSZMAŃCZYK chociaż jest nominalnym pomocnikiem to posiadł dar zdobywania gola. Nie zapominajmy iż ostatnie lata był podstawowym zawodnikiem Termaliki BRUKBET Nieciecza a wcześniej Korony Kielce. W ostatnim meczu GieKSAa zagrała na dwóch napastników co w 1 lidze bywa rzadkością.Partnerem Goncerz był Mikołaj LEBEDYŃSKI, który mimo zaledwie 25 lat ma całkiem ciekawy dorobek w piłkarskim CV włącznie z granie w lidze holenderskiej i szwedzkiej. Jest i pozyskany w letniej przerwie Eryk SOBKÓW, wypożyczony z Zagłębia Lubin. Póki co Sobków, który ma za sobą granie w juniorskiej Miedzi ma kłopoty z wywalczeniem sobie miejsca w wyjściowej jedenastce Katowic, ale... W Lubinie kilku miejscowych trenerów uważa ż kierownictwo pierwszej drużyny Zagłębia zrobiło wielki błąd pozbywając się na tzw. ogranie Sobkowa. Ciekawostką jest iż Sobków strzelił gola Miedzi w rundzie wiosennej br. Ale stało się to w meczu 3-ligowycch rezerw. - Nie wydaje mi się aby katowiczanie w Legnicy zagrali na dwóch napastników - odpowiada Ryszard Tarasiewicz naciskany o taktykę GKS-u.
Czy będzie to starcie Forsella z Goncerzem? Przekonamy się w sobotnie późne popołudnie, między godziną 18 a 20 na stadionie miejskim w Legnicy.
A na koniec rzut oka na bilans wzajemnych potyczek:
1. 2012/13 I liga GKS Katowice 0:2 Miedź Legnica
2. 2012/13 I liga Miedź Legnica 0:2 GKS Katowice
3. 2013/14 I liga GKS Katowice 1:0 Miedź Legnica
4. 2013/14 I liga Miedź Legnica 3:0 GKS Katowice
5. 2014/15 I liga Miedź Legnica 4:2 GKS Katowice
6. 2014/15 I liga GKS Katowice 1:0 Miedź Legnica
7. 2015/16 I liga GKS Katowice 0:1 Miedź Legnica
8. 2015/16 I liga Miedź Legnica 1:1 GKS Katowice
9. 2016/17 I liga Miedź Legnica ???? GKS Katowice