Grom wymęczył wygraną z Konfeksem (FOTO)
LEGNICA. Przebudowany Konfeks mocno okupuje doły ligowej tabeli, ale rywalom coraz trudniej zdobywa się punkty w konfrontacji z legniczanami. Przekonał się o tym w niedzielne, duszne popołudnie Grom Gromadzyń, który "wymęczył " trzy punkty na Grabskiego. I stało się to dopiero wówczas kiedy "Gromiarze" grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla Tomyka....
W zespole Gromu nie zagrał jeszcze pozyskany "last minute" Przemysław Kotlarz...
Prezes Gromu Paweł Franczak: - Byliśmy dziś świadkiem widowiska piłkarskiego na wysokim poziomie. Nie było jednak łatwo. Konfeks ustawił naprawdę wysoką poprzeczkę, bardzo fajny zespół, ładnie grali. My dopasowaliśmy się do poziomu widowiska i w dziesięciu wygraliśmy mecz. Myślę, że to było nasze zasłużone zwycięstwo. Ten karny dodał chłopakom skrzydeł, chyba bardziej się do gry zmobilizował zawodników, bo przecież już byliśmy wtedy w osłabieniu. Cieszymy się wszyscy z tych 3 punktów.
Bramkarz Gromu Kamil Salamon: - My nigdy nie podchodzimy do meczu z podejściem takim, że przeciwnik jest słabszy czy silniejszy. Ta liga pokazuje, że tu może wygrać każdy z każdym. Przed meczem nie lekceważyliśmy Konfeksu, bo nie ustawiamy go w lidze w roli dostarczyciela punktów. Mają oni bardzo dobrego trenera, Grześka na bramce i młody i ambitny zespół. I te atuty dzisiaj pokazali. W drugiej połowie przegrywaliśmy jedna bramka i straciliśmy jednego Krystiana, i to właśnie podniosło nas z kolan. Z przebiegu meczu wydaje mi się, że byliśmy troszkę lepsi szczególnie w prowadzeniu piłki. W każdym meczu jednak dajemy z siebie maxa i dziś też
Andrzej Kisiel trener Konfeksu: – Uważam, że w tym meczu mieliśmy dosyć dużą przewagę, mimo że jesteśmy młodym zespołem. Ale na tle takiego doświadczonego zespołu jak Grom wyglądaliśmy na prawdę dobrze i dosyć fajnie. Jednak zabrakło nam takiej samodyscypliny do końca, nie potrafiliśmy właściwie zareagować na to co się dzieje. I straciliśmy takie dwie bramki w sumie kuriozalne; karny z niczego nie podyktowany, druga bramka - złe ustawienie obrońców. Żal jest, bo prowadziliśmy równorzędna grę, mimo tego osie dzieje w naszym klubie w tej chwili. Ale z drugiej strony ciesze się ,ze z meczu na mecz jesteśmy co raz mocniejsi i stawiamy się faworytom, takim jak Grom. Grom zaliczany jest do faworytów, bo transfery jakie zrobili w tym roku, to mało który mógł pozwolić sobie na to. Dlatego tym bardziej zależało nam na zwycięstwie- żeby pokazać im ,ze pieniądze to nie wszystko. Nie udało się, choć było blisko.
KONFEKS Legnica - GROM Gromadzyń/Wielowieś 1:2 (0:0)
Bramki: Dańczak Olivier 62 - Kaszczyszyn Kacper 69` karny , Wojciechowski Krzysztof 83`
Konfeks: Sinanis Grzegorz - Potycz Patryk, Martinka Rafał, Trochanowski Marek, Kuban Bartłomiej, Puszczyński Aleksander ( Kwaśniewski Dariusz 70`), Dańczak Olivier ( Trzciński Damian 60`Jazowiecki Aleksnder 80`),, Wiśniewski Dominik, Bajgot Sławomir ( Lech Alan 57`), Wójcik Kami, Kowalczyk Krystian
Grom: Salamon Kami - Kałużny Krzysztof, Kaszczyszyn Kacper 9 Wodek Mateusz 88`), Kłak Adam, Kozłowski Łukasz, Łopaciński Paweł ( Pelczar Konrad 90`), Szpyrka Krzysztof, Tomyk Chrystian, Wojciechowski Krzysztof, Wojciechowski Mariusz, Zwierz Marcin.
czerwona karta : 61` Tomyk Krystian.
{gallery}galeria/sport/11-09-16-konfeks-legnica-grom-gromadzyn-fot-ewa-jakubowska{/gallery}