"Wasia" w Strzegomiu
LEGNICA. Po kilku tygodniach oczekiwania wyjaśniła się przyszłość Adama Wasilewskiego, byłego już zawodnika Miedzi Legnica. Ubiegłoroczny król strzelców IV ligi nie przedłużył kontraktu z legnickim zespołem i rozpoczął poszukiwania nowego pracodawcy. Pośród transferowych plotek padała nazwa Klubu Sportowego Polkowice, lecz ostatecznie Wasilewski wylądował w Strzegomiu, gdzie nie powinien mieć problemów z aklimatyzacją, bo w barwach AKS-u występuje jego młodszy brat Marcin oraz Wojciech Sabat mający przeszłość w legnickiej Miedzi. Czas pokaże czy na tym "transferze" skorzystał bardziej Adam Wasilewski czy może Miedź straciła?
Równo rok temu Adam Wasilewski był na językach, kibice z Legnicy widzieli w nim lekarstwo na kiepską postawę napastników pierwszego zespołu Miedzi. Po fantastycznym sezonie na czwartoligowych boiskach, nie dostał jednak wielu szans by pokazać się w I lidze. 39 minut rozbitych na trzy spotkania, to dorobek Wasilewskiego na zapleczu.
Zdecydowanie lepiej radził sobie w III lidze, gdzie zagrał w 22 spotkaniach, 13 razy wpisując się na listę strzelców. Mimo to rewolucja w zespole rezerw dosięgła również drugiego najlepszego strzelca drużyny.
Przed ostatnim meczem w barwach Miedzi, napastnik wiedział już, że zmieni otoczenie, ale chciał najpierw odpocząć. W międzyczasie przewijały się nazwy kolejnych ekip rzekomo zainteresowanych sprowadzeniem Wasilewskiego. Podobno najbliżej było mu do Klubu Sportowego Polkowice, lecz dziś sam zainteresowany podał oficjalną informację o transferze do AKS Strzegom.
Poprzedni sezon podopieczni Jarosława Krzyżanowskiego zakończyli na dziesiątej pozycji, która nikogo przesadnie nie ucieszyła. Ambicje w zespole są zdecydowanie większe, stąd wzmocnienie pierwszej linii. Statystyki mówią same za siebie. Mniej goli zdobył tylko BKS Bolesławiec, który po rundzie jesiennej wycofał się z rozgrywek.
Wasilewski ma więc rozwiązać kłopot AKS-u ze zdobywaniem bramek, a aklimatyzacja w nowym zespole powinna przebiegać bez większych kłopotów, bowiem były gracz między innymi Prochowiczanki Prochowice dołączy do swojego młodszego brata Marcina oraz innych znanych mu zawodników.
- Cieszę się, że będę grał w Strzegomiu. Jest tam młody i utalentowany zespół, prowadzony przez doświadczonego trenera, który przed laty strzelał bramki wielkiemu Milanowi. Jestem podekscytowany, nowe otoczenie, nowe plany, co daje mi pozytywnego kopa. Podjąłem taką decyzje z kilku względów, ale jednym z głównych powodów przejścia do AKS-u była osoba mojego brata, Marcina, który gra w Strzegomiu od roku i wypowiadał się o klubie w samych superlatywach. Nie mogę się już doczekać pierwszych spotkań w nowych barwach! – mówi Adam Wasilewski.