Rezerwy Miedzi rozbiły Zagłębie
LUBIN. W 3-ligowych derbach Miedź II Legnica rozbiła na stadionie gospodarzy rezerwy Zagłębia 4:0. Ozdobą tego meczu był gol Patryka Murawskiego z ostatniej minuty meczu. Sporo fauli, gra na ich pograniczu oraz nieustępliwość cechowała derbowe spotkanie drugich drużyn Miedzi i Zagłębia. Jak powszechnie wiadomo, derby rządzą się własnymi prawami, ale w tym przypadku Miedź II była faworytem spotkania z rezerwami Zagłębia i wywiązała się ze swojej roli znakomicie. Przez pierwsze minuty obie drużyny badały swoje możliwości.
Szybciej wnioski wyciągnęli legniczanie i w 31 minucie po rzucie wolnym objęli prowadzenie. Piłkę na krótki słupek dośrodkował Wichłacz a uderzeniem głową bramkarza pokonał Lenkiewicz. Zagłębie jeszcze nie otrząsnęło się po pierwszym ciosie, a już leżało na deskach po raz drugi. W 33 minucie Mateusz Zatwarnicki wykorzystał znakomite prostopadłe podanie, minął bramkarza i skierował futbolówkę do pustej bramki. Na kilka sekund przed przerwą, Kamil Zieliński przelobował głową bramkarza i zrobiło się 3:0. Techniczny nokaut w pierwszej połowie i to jeszcze przed zejściem do szatni okazał się bolesny dla gospodarzy.
Po przerwie lubinianie próbowali stworzyć choć jedną klarowną sytuację, ale obrona Miedzi była tego dnia szczelna niczym tama. Legniczanie przejmowali podania lubinian i rozbijali ich nieudolne ataki. W 90 minucie meczu po faulu na Wasilewskim i dośrodkowaniu w pole karne, Zieliński strącił piłkę na nogę Murawskiego, który nożycami pokonał bramkarza umieszczając futbolówkę pod poprzeczką bramki gospodarzy. Był to ostateczny cios, który podciął kompletnie skrzydła Zagłębiu.
Paweł Karmelita trener Zagłębia Lubin II: - Taki jest sport. Na boisku robi się wszystko żeby nie przegrać, ale czegoś jest za mało. Dzisiaj u nas czegoś było za mało. Już na pierwszy rzut oka widać, że brak naszej grze doświadczenia, brak zgrania. Drużyna Miedzi przewyższała nas w tych elementach i wykorzystała sytuacje, które miała. My też mieliśmy kilka sytuacji. Być może wynik trochę za wysoki, ale taki jest i trzeba to szanować. Spotkaliśmy się z tym problemem, że dla wielu chłopców gra w trzeciej lidze to wysoki poziom. Być może za wysoki. Potrzebują być może rok spokojnej gry w trzeciej lidze żeby się ograć, żeby zdobyć doświadczenie.
Piotr Jacek trener Miedzi Legnica II: - Wynik cieszy. Pierwsza połowa bardzo fajna, w drugiej przeciwnik chciał odrobić straty i troszkę więcej miał utrzymania przy piłce, ale też nie było specjalnego zagrożenia. Na koniec strzeliliśmy jeszcze czwartego gola. Jestem bardzo zadowolony. Nie uważamy się za faworyta – wychodzimy na boisko i każdy kolejny mecz jest dla nas ważny i staramy się go wygrać.
Zagłębie II Lubin – Miedź II Legnica 0:4 (0:3)
Bramki: 31 Lenkiewicz, 33 Zatwarnicki, 44 Zieliński, 90 Murawski.
Miedź II Legnica: Lis - Brożyna, Krwaczun, Woźniczka, Wójcik - Chodyga (49' Cieślik) Zatwarnicki (46'Bogusz), Wichłacz (87' , Lenkiewicz - Zieliński, Wojciechowski (73' Murawski)
Zagłębie II Lubin: M. Nowak - J. Nowak, Maternik, Tosik, W.Błąd - Bonecki, Jagiełło (46' Mucha) - Andrzejczak, Żyra (Morys), Żmijewski - Sobków (58' Siemaszko)
Żółte kartki: Tosik, Morys - Wichłacz, Brożyna, Zieliński
