Siódemka Miedź wyrzuciła Kwidzyn z Pucharu Polski (FOTO)
LEGNICA. 800 widzów wiwatowało po syrenie oznajmiającej koniec meczu Pucharu Polski miedzy Siódemką Miedź i MMTS Kwidzyn. Podopieczni Pawła WITY po koncertowej grze w meczu pełnym zwrotów akcji pokonali zespół z Superligi 29:28 (13:13) i awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski. - -Graliśmy praktycznie w ośmiu. Kibice wypełnili trybunę prawie w całości i byli wspaniali. Dziękuję im w imieniu całego zespołu – mówił Kamil Mosiołek, jeden z bohaterów wieczoru, choć sam z taką opinią się nie zgodził. - To było Siódemka Show! - cieszył się autor 7 bramek. I trudno rozgrywającemu Siódemki nie przyznać racji
Mecz rozpoczął się od kapitalnej interwencji Dawida Dekarza broniącego uderzenie Przytuły. Chwile potem bramkarz pewni wybronił uderzenie z koła Kamila Netza. Odpowiedź legniczan była wyborna i Płaczek nie mia problemów z trafieniem do siatki rywali. I rozpoczęła się walka na parkiecie. Siódemka Miedź sprawiała wrażenie zespołu kontrolującego wydarzenia. W 14 minucie prowadziliśmy dwoma bramkami po trafieniu Paterka. Co raziło w pierwszej połowie ? To, że młody Mateusz Wychowaniec był "sparaliżowany" jesteśmy w stanie pojąć. Ale zaskoczeni byli tremą krępującą do bólu powracającego po latach na legnicki parkiet Adama SKRABANIĘ. Pięć nie złapanych w akcji piłek, dwa lub trzy niecelne rzuty...
- Powiem szczerze, że po mojej grze w pierwszej połowie spodziewałem się iż trener w przerwie posadzi mnie na ławce rezerwowych - szczerze mówił Adam SKRABANIA. - Mam swoje lata, ale kiedy po 6 latach wraca się na legnicki parkiet w takim meczu,a na dodatek wraca się po półrocznej przerwie spowodowanej kontuzją, a na trybunach komplet widzów to sam się nie spodziewałem, że będę grał tak nerwowo. Na szczęście w drugiej połowie grałem już "swoje".
W 23 minucie mieliśmy pierwszy remis w meczu 9:9, Potem po golach Mosiołka i Styrcza znów odskoczyliśmy na dwubramkowe prowadzenie i znów remis.
Zaraz po wznowieniu gry przypomniał się legnickiej publiczności Kryński rzucając 14-go gola dla gości. On i Adamski nie tak dawni grali w Siódemce Miedź. Ale odpowiedź ze skrzydła Pawła Piwko była natychmiastowa. Potem znakomite interwencje Łukasza Mazura i kontry Skrabani dające Siódemce prowadzenie 16:14.
Ale do końca meczu i wielkich emocji było daleko.Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie: 16:16, 16:17, 18;18, 19:19, 22:21, 22:24, 23:25...Kibice na przemian wariowali z radości by po chwili zagryzać paznokcie ze złości...Końcówka była mocna i to bardzo mocna w wykonaniu legniczan. Majewski na 24:25, Wychowaniec na 25:25, Skrabania, Paterek i było 27:26. Kiedy Mateusz Drozdalski rzucił dla gospodarzy 28 gola było wiadomo, że wyjątkowo wredny pech może sprawić iż Siódemka Miedź nie awansuje. Zwłaszcza, że Paterek rzucił na 29:27 po kapitalnej akcji.
Kiedy Adamski na 40 sekund przed końcem rzucił 28 gola dla gości to wytrzymaliśmy próbę nerwów i nie daliśmy sobie wydrzeć zasłużonego awansu do 1/8 Pucharu Polski. Rozpoczęło się szaleństwo i na trybunach( ostatnie dwie minuty kibice na stojąco dopingowali gospodarzy) i totalne wariactwo na parkiecie !
- Dla tej grupy zawodników ciężko trenujących ten wygrany mecz to wielkie wydarzenie podobnie jak dla kibiców, którzy tak gorąco wspierali nas na trybunach - na gorąco komentował mecz Paweł WITA. - Co to zadecydowało o sukcesie ? Nie chcę wdawać się w detale całego meczu, ale o sukcesie zadecydowała ostatnia akcja meczu. nasz bramkarz Łukasz MAZUR wiedział jak rzuca Potoczny i wyczuł jego intencje w ostatniej akcji rywali, wyciągnął rękę broniąc arcyważną piłkę. Co do meczu determinacja, wola walki zarówno w obronie,jak i ataku dały nam awans. Czy Siódemka Miedź jest gotowa po takim meczu do grania w Superlidze? Nie , nie jest gotowa. Stać nas na wzniesienie się na wyżyny w okresie półrocznym, ale gdyby przyszło nam grać co tydzień to obawiam się, ze nawet z dołem tabeli Superligi mielibyśmy problem. Ale pracujemy ciężko nad tym aby być gotowym do grania w Superlidze.
Awans stał się faktem a kolejny mecz Pucharu Polski 19 lutego. Kogo wylosuje Siódemka Miedź? Vive Kielce czy Zagłębie Lubin. - Najlepiej wylosować zespół, z którym uporamy się i awansujemy dalej - ocenił Kamil MOSIOŁEK jeden z bohaterów meczu.
1/16 Pucharu Polski
Siódemka Miedź - MMTS Kwidzyn 29:28 (13:13)
Siódemka Miedź: Dekarz, Mazur - Skrabania 5, Mosiołek 7, Paterek 7, Płaczek 4, Drozdalski 2, Piwko 1, Majewski 1, Styrcz 1, Wychowaniec 1, Kowalik, Przybylak.
MMTS Kwidzyn: Dudek, Szczecina - Adamski 5, Przytuła 4, Grzenkowicz 3, Netz 3, Guziewicz 3, Potoczny 3, Landzwojczak 2, Peret 2, Kryński 1, Orzechowski 1, Ossowski 1, Biegaj.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/26_01_20_PP_Siodemka_Miedz_MMTS_Kwidzyn_fot_BSlepecka{/gallery}