Bolków, Chocianów, Chojnów, Gaworzyce, Głogów, Grębocice, Jawor, Krotoszyce, Kunice, Legnica, Legnickie Pole, Lubin, Męcinka, Miłkowice, Mściwojów, Paszowice, Pielgrzymka, Polkowice, Prochowice, Przemków, Radwanice, Rudna, Ruja, Ścinawa, Wądroże Wielkie, Zagrodno, Złotoryja

Pierwszy zimowy sparing Miedzi

LEGNICA. Miedź Legnica zremisowała 2:2 ze Śląskiem Wrocław w swoim pierwszym tegorocznym meczu towarzyskim. Bramki dla legniczan strzelili z rzutu karnego Dawid Kort oraz Rafał Adamski. Zarówno w ekipie Dominika Nowaka, jak i Vitezslava Lavicki zabrakło kilku ważnych ogniw. Do Trzebnicy nie przyjechał Marquitos, a w kadrze Śląska zabrakło Matusa Putnockiego, Krzysztofa Mączyńskiego i kontuzjowanego Erika Exposito. Obie ekipy przystąpiły do spotkania w eksperymentalnych składach, a w barwach Miedzi szansę debiutu otrzymał m.in. Josip Soljić.

Pierwszy zimowy sparing Miedzi

Początek meczu przebiegał pod dyktando WKS-u, który intensywnie naciskał na legniczan. W 10. minucie po dośrodkowaniu Przemysława Płachety najlepiej w polu karnym odnalazł się Wojciech Golla i strzałem głową pokonał Mateusza Hewelta. Śląsk nie miał zamiaru spuszczać z tonu – po stracie w środku boiska i kontrze Wojskowych, po raz kolejny piłka po główce znalazła drogę do bramki Hewelta. Autorem drugiej bramki był Piotr Samiec-Talar.

Te dwa ciosy obudziły zawodników trenera Nowaka, którzy zaczęli w końcu grać mniej ospale. Efektem tego był rzut karny wywalczony po zagraniu ręką Diego Zivulicia. Jedenastkę pewnym strzałem wyegzekwował Dawid Kort i Miedzianka złapała kontakt do rywali. Śląsk jednak nadal przeważał w meczu, a Mateusz Hewelt musiał kilka razy wyciągać swoich kolegów z opresji. Do końca połowy wynik już się nie zmienił.

W ekipie Dominika Nowaka na drugą połowę wyszło siedmiu nowych zawodników. Na boisku z piłkarzy grających w pierwszych 45 minutach zostali tylko Byrtek, Musa, Purzycki i Soljić.

Spotkanie było bardziej wyrównane niż w pierwszej odsłonie. W obu drużynach jednak albo brakowało ostatniego podania, które pozwoliłoby wykreować stuprocentową sytuację, albo atakujący byli nieskuteczni. Impas przełamał dopiero w 85. minucie bardzo aktywny od wejścia na boisko Rafał Adamski, który został niedawno przeniesiony z rezerw do pierwszej drużyny. 18-letni napastnik przyjął trudne podanie ze środka boiska, minął trzech obrońców i strzelił po krótkim słupku obok bezradnego Szczerbala. W 89. minucie szansę na strzelenie trzeciej bramki dla Niebieskich miał Valerijs Sabala, ale Łotysz przestrzelił strzał głową.

-W tym meczu nie chodziło o wynik, aczkolwiek w każdym spotkaniu będziemy grali o jak najlepszy rezultat, żeby budować DNA zwycięzcy. Na pewno mamy porcję materiału do analizy, do rozmów indywidualnych z zawodnikami, aby każdemu pokazać co jeszcze oczekujemy. Jesteśmy dopiero na początku drogi, bo w tym tygodniu było bardzo mało czasu na popracowanie nad taktyką i zgraniem formacji. Teraz będzie chwila, aby z tygodnia na tydzień zacząć te mechanizmy poprawiać w treningach, aby automatyzm był widoczny – powiedział po spotkaniu trener Dominik Nowak.

Następny mecz sparingowy zaplanowany został na 25 stycznia, kiedy to Miedź ma podjąć Mieszka Gniezno.

Powiązane wpisy