Zimowe roszady w Miedzi
LEGNICA. Piłkarze Miedzi Legnica w mieszanych nastrojach zakończyli rundę jesienną. Co prawda zajmują oni piąte miejsce premiowane występem w barażach do Lotto Ekstraklasy, lecz większość kibiców liczy na spokojne zapewnienie sobie bezpośredniego awansu. Na kilku pozycjach wciąż można dostrzec braki kadrowe, co widzą także zarząd i trener. Miedź poczyniła więc kilka ruchów na rynku transferowym, ale nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa...
Z wypożyczenia do HJK Helsinki 1 stycznia wrócił Petteri Forsell, lecz Fin nie pozostanie na wiosnę w Legnicy. Potwierdził to dyrektor sportowy Miedzianki, Marek Ubych w oficjalnym komunikacie opublikowanym na stronie klubu.
- Długo rozmawialiśmy z Forsellem i braliśmy pod uwagę różne rozwiązania. On jest bardzo zdeterminowany, by pojechać ze swoją drużyną narodową na Mistrzostwa Europy, a do tego potrzebuje występów w najwyższej klasie rozgrywkowej, co jasno dał mu do zrozumienia trener reprezentacji Finlandii. Nie będziemy stawać mu na przeszkodzie. W środku pomocy mamy już kilku wartościowych zawodników, na których bardzo liczymy.
Do drużyny rezerw zostali przesunięci Fryderyk Stasiak, który w pierwszej części sezonu zmagał się z kontuzjami oraz Roko Mislov, którego jesienne występy nie zadowoliły sztabu szkoleniowego. W skład pierwszej drużyny włączony został za to 18-letni Rafał Adamski, który był testowany przez Dominika Nowaka już rok temu. Wtedy jednak z gry wykluczyła go kontuzja. Po operacji oraz rehabilitacji szybko odzyskał formę i według trenera będzie on solidnym wzmocnieniem w ofensywie.
Najgłośniejszym ruchem Miedzi jest jednak powrót Omara Santany. Hiszpan po wyjeździe z Polski trenował w klubie ze swojej rodzinnej miejscowości Santa Brigida, lecz nie podpisał on kontaktu z żadnym klubem. Nie jest przez to w rytmie meczowym, ale jak mówi sam Santana, odpowiednio przepracowany okres przygotowawczy powinien wystarczyć, by mógł ponownie złapać wiatr w żagle.
Ważnym ruchem jest także ściągnięcie ze Stali Mielec Chorwata Josipa Soljicia. Grający w destrukcji 32-letni zawodnik rozegrał w tym sezonie 18 meczów i strzelił dwie bramki. Soljić może występować również na środku obrony, gdzie został wystawiony na przykład w wygranym przez Stal meczu z legniczanami. Tak elastyczny zawodnik może być mocną kartą w talii trenera Nowaka, a na swojej nominalnej pozycji Chorwat może być wartościową konkurencją dla spisującego się w kratkę Adriana Purzyckiego.
Dodatkowo w mediach krążą pogłoski o rzekomym zatrudnieniu Joana Romana. Hiszpan po rozwiązaniu kontraktu z Miedzią obrał kurs na Grecję, gdzie dołączył do Panetolikosu. Rozegrał w nim jednak zaledwie siedem meczów, a drużyna zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli Super Ligi ze stratą aż dziesięciu oczek do bezpiecznej strefy. Nietrudno się więc dziwić, iż Romanowi zależy na odejściu z Hellady, a jego usługami mają być zainteresowani legniczanie. Mówiono także o ewentualnym transferze Rafała Gikiewicza z FCSB Bukareszt, lecz wymagania finansowe na ten moment przerastają Miedziankę, a dodatkowo sam Andrzej Dadełło nie jest przekonany do tego ruchu.
Zawodnicy rozpoczęli już przygotowania do rundy wiosennej, a w czwartek ekipa Dominika Nowaka czeka sparing ze Śląskiem Wrocław. w Trzebnicy Piłkarze nie próżnują i to samo tyczy się zarządu, który szuka nowych wzmocnień w walce o powrót do ekstraklasy.
Nam wypada tylko czekać na nowe informacje z klubu.