Strażacy nie zgasili Elektryków (FOTO)
LEGNICA. To był bez wątpienia szlagier 1 ligi. Grał lider z wiceliderem, na dodatek oba zespoły do tej pory nie zaznały goryczy porażki krocząc od zwycięstwa do zwycięstwa.Ale już pierwsza połowa pokazała komu bliżej do tytułu Mistrza LLH SALLER CUP.
Oba zespoły bardzo szybko zdecydowanie zabrały się do pracy i już w 11 minucie po sprytnym podaniu Emila Borka- Karbowiak dał prowadzenie Auto Elektrykom. Ale strażakom z Rafałem Majką w składzie nie w głowie było oddawania pola bez walki. Potrzebowali 55 sekund aby Dominiak doprowadził do wyrównania. I zaczęło się "meczycho". W bramce Elektryków kapitalnie spisywał się ukraiński golkiper Konfeksu . Wielki chop z jeszcze większymi dłoniami łapał wszystko co leciało w kierunku bramki...
Decydująca o losach tej części meczu była 17 minuta meczu. Do bramki strażaków najpierw trafił kapitalnym uderzeniem E.Borek, a po chwili T.Wojciechowski , który w środku pola wyłuskał piłkę spod nóg Spychaja i po rajdzie zdobył gola...Ten sam zawodnik tuż przed syreną oznaczającą przerwę strzelił kolejnego gola.To był nokaut po którym FIRE miało prawo się nie podnieść...
Auto Elektryk - FIRE Legnica 7: 3 ( 4:1)
Karbowiak 2, E. Borek, T.Wojciechowski 3, Dańczak - Dominiak 3
Auto Elektryk: Serhii Kozhukhar - Bober, E.Borek, T.Wojciechowski, Karbowiak, Dańczak, Szpak, Pazio.
FIRE: Gwadera - Majka, Huk, Terpiłowski, Alwin, Sejud, Spychaj, Wielgus, M.Dominiak, Weremko.
W innym meczu 1 igi ważnym dla strefy spadkowej Formia Pizza po "elektrycznym" meczu pokonała Raf -Kop-Bud Bieniowice 3:2. Z kolei Auto Zamrzyk z 70-letnim Andrzejem Zamrzykiem w składzie rozbiło 8:2 United Team.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/11_01_20_LLPH_Auto_Elektryk_Fire_fot_BSlepecka{/gallery}