SARIV bez Sierpiny grać potrafi (FOTO)
LEGNICA. W tym meczu o mistrzostwo 2 ligi LLH SALLER CUP miało dojść do sensacji... Lider SARIV bez Łukasza SIERPINY, który stawił się już na treningach Podbeskidzia Bielsko - Biała, miał ponieść pierwszą w rozgrywkach porażkę. Okazało się, że "łowcy sensacji" muszą obejść się smakiem. SARIV bez Sierpiny i w zaledwie 6-osobowym składzie co prawda troszkę męczył się z Viessmanem Tarninów, ale ostatecznie wygrywając 5:2 (1:1) nie pozostawił złudzeń komu należy się awans do 1 ligi...
Viessmann co prawda do mocarzy ligi nie należy, ale w spotkaniu z liderem do ekipa z legnickiego Tarninowa objęła prowadzenie po celnym trafieniu Pawła Nieplowicza. Potem do remisu doprowadził Hubert Łysy, a Viessman mógł schodzić na przerwę w roli prowadzącego, ale Krystian Mikołajewski nie wykorzystał rzutu karnego.
Po przerwie ponownie Viessmann ukąsił lidera a z gola cieszył się Marcin Durkalec. W 28 minucie do drugiego w meczu remisu doprowadził Mateusz Miazga. Ten sam zawodnik w końcówce meczu zdobył kolejna dwa gole, a piątego dla lidera dorzucił Skotarczak. Wynik mógł być wyższy, ale w bramce Viessmanna kapitalnie spisywał się Sasiela.
SARIV - Viesssmann Tarninów 5:2 (1:1)
Miazga 3, Skotarczak, Łysy - P.Nieplowicz, M.Durkalec
SARIV : Gwizd - Skotarczak, Miazga, Łysy, Pawlukiewicz, Pojasek.
Viessmann: Sasiela - M.Durkalec, D.Durkalec, P.Nieplowicz, Mikołajewski, Szuszkiewicz, Atlinger, Taraliński.
Fot. Bożena Ślepecka
{gallery}galeria/sport/11_01_20_LLPH_Sariv_Viessman_fot_BSlepecka{/gallery}