Derby dla Miedzi (FOTO)
GŁOGÓW. Piłkarze Miedzi Legnica wygrali na wyjeździe w derbowym spotkaniu z Chrobrym Głogów 2:0 (1:0). Gole na wagę trzech punktów zdobyli Jakub Łukowski i Marquitos. To było drugie zwycięstwo Miedzi w derbach w tym sezonie. W sierpniu legniczanie wygrali 2:1. - Dziś nie tyle spadł mi kamień z serca, co czuję satysfakcję - mówił trener Miedzi Dominik Nowak. - Cieszę się z tego, jak zespół wszedł w to spotkanie. Przede wszystkim ze spokojem. Chcieliśmy kontrolować wydarzenia na boisku i cierpliwie budować atak pozycyjny. Tego się spodziewaliśmy, że Chrobry zagra na dwóch napastników i po przechwytach będzie starał się wykorzystywać atak szybki oraz walory z przodu, bo je ma. My dobrze się ustawialiśmy i przeciwdziałaliśmy tym wszystkim kontrom, co ostatnio było naszym negatywnym znakiem rozpoznawczym. Bramka do przerwy dała nam większej wiary. Druga część była dla nas trochę niepokojąca, bo uważam, że cofnęliśmy się zbyt mocno. Szybko zareagowaliśmy jednak na boisku i zespół już do końca kontrolował to, co na nim się działo. Grał bardzo spokojnie, rozważnie w obronie, nie dopuszczając do sytuacji bramkowych. Cieszymy się z derbowego zwycięstwa, bardzo ważnego dla naszych kibiców. Wiemy, jak wyglądała nasza sytuacja przed tym pojedynkiem. Dziś gratuluję piłkarzom spokoju, konsekwencji, charyzmy i wewnętrznej motywacji do tego, aby nadal liczyć się w walce o awans do Ekstraklasy. Czeka nas jeszcze bardzo dużo ciężkiej pracy nad wieloma elementami. Ta runda musi być dobrze przeanalizowana. Trzeba z niej wyciągnąć wnioski, ale przede wszystkim wskazać drogę w pracy, aby zespół grał lepiej. Było dużo zawodu, lecz teraz wygrywamy. Przed nami jeszcze jeden pojedynek w Pucharze Polski, w którym chcemy grać dalej. Dziś nie tyle spadł mi kamień z serca, co czuję satysfakcję. Trzeba walczyć i być takim fighterem, żeby coś osiągnąć. Dziś była tego namiastka.
Ostatnie dwa słabe mecze, krytyka ze strony kibiców na drużynę i trenera widocznie zadziałały mobilizująco. W końcu legniczanie zagrali tak, jak tego się po nich oczekuje, czyli przede wszystkim skutecznie. Do gry można mieć jeszcze uwagi, ale kluczowe były trzy punkty.
Zespół Dominika Nowaka od początku pokazywał, że do Głogowa przyjechał po trzy punkty, bo są one niezwykle ważne w perspektywie walki o awans do ekstraklasy. By nie uważać jesieni za straconą trzeba było po prostu z Chrobrym zwyciężyć.
W pierwszym kwadransie oba zespoły tworzyły akcje, a najbliżej zdobycia gola był Marquitos. Strzał jednak obronił Michał Szromnik. Miedź była zdeterminowana. Nie było łatwo przedostać się przez szczelną obronę głogowian, ale do czasu. Kiedy Chrobry próbował zaatakować, to Miedź skontrowała i po podaniu Artura Pikka gola strzelił Jakub Łukowski. Do szatni Miedź schodziła prowadząc 1:0.
Po zmianie stron gospodarze częściej atakowali, ale Miedź mądrze się broniła i próbowała swoich szans. W końcu udało się podwyższyć wynik na 2:0 w 68. minucie. Autorem trafienia był Marquitos, który dostał piłkę w polu karnym i uderzył w światło bramki.
Chrobry próbował odpowiedzieć, ale nie bardzo miał pomysł na pokonanie Miedzi. Z kolei jeszcze w końcówce Miedź mogła podwyższyć wynik, ale bardzo dobrze interweniował Szromnik po uderzeniu Valerijsa Sabali.
Zwycięstwo Miedzi było 21. dla legniczan w starciach przeciw Chrobremu. Bilans historycznych pojedynków to teraz 21 wygranych Miedzi, 20 remisów i 13 zwycięstw głogowian.
Rundę jesienną zmagań w I lidze Miedź kończy na 6. miejscu, a więc pozycji dającej udział w barażach o awans do ekstraklasy. Po 20 kolejkach ekipa Dominika Nowaka ma 9 zwycięstw, 4 remisy i 7 porażek. Bilans bramkowy: 29:26.
W czwartek ostatni mecz Miedzi w tym roku. Na własnym stadionie legniczanie w Pucharze Polski podejmować będą Stomil Olsztyn.
Chrobry Głogów - Miedź Legnica 0:2 (0:1)
Bramki: Łukowski 45, Marquitos 68.
Sędzia: Paweł Malec (Łódź)
Żółte kartki: Ilków-Gołąb - Purzycki, Pikk, Śliwa.
Chrobry: Szrominik - Ilków-Gołąb, Praznovsky, Góra - Stolc (79. Ratajczak), Ziemann, Pawlik, Kubica - Kozak, Kowalczyk (73. Piła), Lebedyński.
Miedź: Załuska - Zieliński, Musa, Bartczak, Pikk - Purzycki, Danielewicz, Marquitos, Śliwa (77. Makuch), Łukowski (83. Ojamaa) - Kort (57. Sabala).
{gallery}galeria/sport/01-12-19-derby-miedz-glogow-fot-zj{/gallery}