Zdziesiątkowana Siódemka Miedź nie poległa w Grodkowie
LEGNICA. Siódemka Miedź Legnica zremisowała 23:23 z Olimpem Grodków w meczu 6. kolejki grupy B I ligi. W rzutach karnych lepsza była drużyna trenera Pawła Wity, która wygrała konkurs 4:3. Po sześciu meczach Siódemka Miedź zajmuje drugie miejsce w tabeli 1 ligi tracą jeden punkt do Śląska Forza Wrocław i właśnie to szlagierowe spotkanie zostanie rozegrane w sobotę 9 listopada w Legnicy.
Przetrzebiona kontuzjami Siódemka miała w Grodkowie ciężką przeprawę. Podopieczni trenera Pawła Wity źle weszli w mecz, bo po 4 minutach gospodarze wygrywali 3:0. Po 7 minutach było już 6:2 dla Olimpu i legniczanie mieli co odrabiać. Na przerwę schodzili przegrywając trzema trafieniami.
W drugiej połowie Siódemka zaczęła grać lepiej. Dzięki skuteczności Mateusza Wychowańca i Wojciecha Styrcza, który wobec absencji Pawła Paterka grał na rozegraniu a nie na swojej nominalnej pozycji skrzydłowego, legniczanie wyrównali już w 38 min. (17:17). Po kwadransie drugiej odsłony Siódemka była trzy bramki na plusie (18:21) i wydawało się, że mecz ma pod kontrolą.
Tyle że nasza drużyna nagle „stanęła”. Przez 15 minut zdobyła zaledwie dwie bramki, w tym jedną z rzutu karnego. I ten brak skuteczności zemścił się. Na kilkanaście sekund przed końcową syreną Kamil Rogaczewski doprowadził do remisu i sędziowie zarządzili konkurs rzutów karnych.
Jeśli chodzi o taki sposób wyłaniania zwycięzcy meczu to Olimp jest zaprawiony w bojach. W tym sezonie grodkowianie wygrali konkursy rzutów karnych już dwukrotnie – z Anilaną Łódź i Ostrovią Ostrów Wlkp. Tym razem musieli jednak uznać wyższość Siódemki. Konkurs rozpoczął się od pomyłki Kacpra Majewskiego i dwóch udanych interwencji Dawida Dekarza. Potem rzuty z 7 metrów skutecznie na bramki zamienili: Styrcz, Wychowaniec, Kamil Mosiołek i Kacper Bogudziński i Siódemka wygrała 4:3.
– Zagraliśmy bardzo dobry mecz w obronie, ale niestety słaby w ataku. Szwankowała skuteczność, szczególnie między 45 a 60 min. Bardzo szkoda straconego punktu, ale wobec trudnej sytuacji kadrowej, w jakiej się znaleźliśmy, cieszmy się z tego co mamy. Czekamy na powrót do składu kontuzjowanych zawodników, bo przed nami dwa ciężkie domowe mecze z przeciwnikami z czuba tabeli – z Forzą Wrocław i Grunwaldem Poznań – mówi trener Paweł Wita.
Olimp Grodków – Siódemka Miedź Legnica 23:23 (15:12), 3:4 w karnych
Olimp: Zając, Balcerek – Mierzwiński 5, Kolanko 4, Rogaczewski 4, Gajda 3, Juros 3, Daszczenko 2, Chmiel 1, Prokop 1, Bernaś, Hertel, Stępień, Szulc, Świerczyński, Wiśniowiecki.
Kary: 10 min.
Siódemka: Mazur, Stachurski, Dekarz – Styrcz 5, Wychowaniec 5, Drozdalski 3, Kowalik 3, Bogudziński 2, Mosiołek 2, Płaczek 2, Majewski 1, Przybylak.
Kary: 8 min.
Przebieg meczu: 4:1 (5), 6:5 (10), 10:7 (15), 12:8 (20), 12:10 (25), 15:12 (30), 17:15 (35), 18:18 (40), 18:21 (45), 20:22 (50), 21:22 (55), 23:23 (60).